A A+ A++

Sąd Najwyższy nakazał ustalenie, czy jadący ok. 40 km na godzinę kierowca zachował dostateczną ostrożność.

Zgodnie z art. 13 ust. 8 prawa o ruchu drogowym, jeśli przejście dla pieszych jest na dwujezdniowej drodze, każdą z jezdni uważa się za odrębną. Stosuje się to też do przejścia na drodze jednojezdniowej rozdzielonej wysepką.


Na takim przejściu na ulicy Ludnej na warszawskim Powiślu została potrącona Ewa O., emerytka, gdy weszła z wysepki na drugą część jezdni. Warszawski Sąd Okręgowy oddalił jej żądanie 75 tys. zł zadośćuczynienia od towarzystwa ubezpieczeń. Zdaniem biegłych, analiza czasowo-przestrzenno-ruchowa nie wykazała, aby kierowca miał możliwość uniknięcia wypadku. Sąd uznał, że piesza, wchodząc na jezdnię bezpośrednio przed jadący samochód, naruszyła przepisy i w 100 proc. przyczyniła się do wypadku i swej szkody.

Sąd Apelacyjny miał jednak zastrzeżenia i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Wytknął, że SO nie uwzględnił, że posiadacz pojazdu (w praktyce ubezpieczyciel z OC) odpowiada za szkodę wyrządzoną komukolwiek przez ruch pojazdu na zasadzie ryzyka. Towarzystwo zaskarżyło to orzeczenie do SN, a jego pełnomocnik adwokat Aleksandra Czekaj-Dancewicz wskazywała, że dwa zespoły biegłych orzekły bez wątpliwości, że powódka weszła bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd i kierujący nie miał szans na reakcję.

Pełnomocnik powódki adwokat Maciej Syzdół wskazuje jednak, że kobieta była widoczna z daleka. Kierowca mógł łatwo przewidzieć, że zmierza do końca przejścia i może wkroczyć na jego drugą część. Nie można tu mówić o zawinieniu tylko pieszej.

SN utrzymał nakaz ponownego zbadania sprawy. – SO zbyt pośpiesznie stwierdził o przyczynieniu się p … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPodczerwone i Koniówka wspierają Kuchnię św. Brata Alberta w Zakopanem – finał wielkanocnej zbiórki żywności (zdjęcia)
Następny artykułŚnieżka podsumowuje 2020 rok