A A+ A++

Odszedł porucznik Leopold Kielak, fot. marki.pl

W piątek pożegnamy kombatanta, uczestnika uroczystości patriotycznych i honorowego obywatela Marek.

Należał do grona mieszkańców Marek, którzy pamiętali okrutne czasy II wojny światowej. Porucznik Leopold Kielak, którego często mogliśmy spotkać podczas mareckich uroczystości patriotycznych, odszedł od nas w wieku 95 lat.

– To wielka strata dla naszej społeczności. Cześć Jego pamięci! Rodzinie Pana Leopolda składam kondolencje i wyrazy współczucia – napisał burmistrz Jacek Orych.

Leopold Kielak urodził się w 1929 r. Uczył się w Szkole Podstawowej nr 1, która działała w murach dzisiejszego MOK. Jego tata zginął we wrześniu 1939 r. podczas obrony stolicy, a brat trafił do obozu koncentracyjnego. Leopold Kielak brał udział w działaniach zbrojnych podczas akcji „Burza” na terenie Marek, za co został odznaczony Warszawskim Krzyżem Powstańczym.

Po wojnie ukończył liceum ogólnokształcące. Pracował w Warszawie, a następnie Kętrzynie, by ponownie wrócić do Marek. Po przejściu na rentę Leopold Kielak zaangażował się w działalność na rzecz środowiska kombatanckiego.

– Za swoją działalność Leopold Kielak został odznaczony, m.in.: Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi, Warszawskim Krzyżem Powstańczym, odznaką za zasługi dla Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych oraz srebrnym medalem Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej – przypomina Paweł Pniewski, zastępca burmistrza Marek.

Porucznika Leopolda Kielaka po raz ostatni pożegnamy w piątek, 23 sierpnia. Tego dnia o godz. 14.00 odbędzie się Msza św. w kościele pw. św. Izydora Oracza, a następnie kondukt pogrzebowy wyruszy na cmentarz przy ul. Bandurskiego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWybierz idealny rower na rodzinne wycieczki!
Następny artykułRed Bull osiągnął już limit?