A A+ A++
 11 grudnia na placu Kościuszki w Konstantynowie Łódzkim odbył się Jarmark Bożonarodzeniowy. Była to kolejna edycja tego wydarzenia, które po raz pierwszy w Konstantynowie zagościło w 2019 roku. Rok temu z powodu ograniczeń związanych z pandemią miasto nie mogło świętować tak uroczyście.

Kochani, niezmiernie się cieszę, że tak licznie przyjęliście zaproszenie na wspólną inaugurację jarmarku, który wprowadzi nas w ten szczególny czas najpiękniejszych w polskiej tradycji świąt. Za nami jest niezwykle trudny rok, w którym takie wartości jak spokój i zdrowie były chyba najbardziej pożądanymi i właśnie tego chciałbym Wam życzyć na nadchodzące święta i Nowy Rok – powiedział burmistrz Robert Jakubowski.
Potem rozpoczęło się wspólne odliczanie do odpalenia miejskiej choinki i sani świętego Mikołaja, do których ustawiła się długa kolejka chętnych, aby zrobić pamiątkowe zdjęcie. To nie jedyne iluminacje, jakie rozświetlają miasto. Niezwykłe wrażenie robią również ozdoby na głównych ulicach i w parku na placu Wolności.
W tym roku jeszcze przybędzie efektownych iluminacji świątecznych w naszym mieście – zapowiedział burmistrz.
Były też gorące oscypki, grzaniec i miód prosto z lokalnej pasieki. Konstantynowskie restauracje zaprosiły na bezpłatny poczęstunek i wigilijne potrawy z prawdziwej kuchni polowej. Przy dźwiękach kolęd i świątecznych piosenek można było spróbować pierogów, zupy grzybowej, tradycyjnej kapusty z grochem i śledzi. Nie zabrakło też rękodzieła i wigilijnych drzewek.
– Największym zainteresowaniem cieszą się świąteczne stroiki, ciepłe czapki i pierniczki – mówiła jedna ze sprzedających. – W tamtym roku nie było jarmarku, więc dziś bawimy się i wspólnie świętujemy.
Wieczór był chłodny, jednak wszyscy, którzy zmarzli, mogli ogrzać się popijając zimową herbatę, kawę i gorącą czekoladę serwowaną przez Miejski Ośrodek Kultury i Bibliotekę.
Najmłodsi mieszkańcy spotkali się ze świętym Mikołajem, który częstował cukierkami i chętnie pozował do zdjęć.
– Jesteśmy zaskoczeni, że jest tyle osób i tak dużo atrakcji. Jest bardzo miło i kolorowo, dzieci są przeszczęśliwe, a to najważniejsze – mówiła rodzina, która na jarmark w Konstantynowie Łódzkim wybrała się po raz pierwszy.
Wydarzenie było też okazją do pomocy małemu mieszkańcowi miasta – Miłoszkowi Rybickiemu, który pilnie potrzebuje operacji serca. Dochód ze sprzedaży świątecznych pierniczków zostanie przeznaczony na walkę o zdrowie chłopca.

(Źródło: konstantynow.pl)

W niedzielę kolejny jarmark za miedzą – w Ksawerowie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowomiejscy strażacy przyłączyli się do „Szlachetnej Paczki”
Następny artykułSądziła, że rozmawia z pracownicami banku. Straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych