Ponad 400 ton odpadów, które nielegalnie trafiły do lasu w okolicach Czartek na terenie gminy Sieradz, musi jeszcze tam zostać. Po pierwsze nie zakończyło się śledztwo prokuratury, a po drugie władze gminy nie chcą utylizować śmieci na własny koszt, wiedząc skąd przyjechały.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS