Ratownikom górniczym udało się odnaleźć ciała pięciu z siedmiu górników z kopalni Pniówek. Zginęli w kwietniu zeszłego roku.
Do katastrofy doszło 20 kwietnia zeszłego roku na ścianie N-6, ok. kilometra pod ziemią. Kwadrans po północy doszło tam do wybuchu metanu. W strefie zagrożenia przebywało wtedy 42 górników, 39 udało się wydostać. Po trzeciej nad ranem doszło do kolejnej eksplozji. W zagrożonym rejonie było wtedy dwóch górników i pięciu ratowników górniczych. Po kolejnym wybuchu, który nastąpił dzień później, przerwano akcję. Łącznie w katastrofie życie straciło 16 górników i ratowników górniczych.
Siedmiu z nich – dwóch górników i pięciu ratowników – oficjalnie uznano za zaginionych, chociaż nikt nie łudził się, że żyją. Dotarcie do ich ciał zajęło wiele miesięcy. Trzeba było wydrążyć nowy chodnik, o długości ok. 350 metrów, równoległy do otamowanej ściany wydobywczej. W sobotę ratownikom udało się przebić do miejsca katastrofy.
Jastrzębska Spółka Węglowa poinformowała, że ratownicy odnaleźli już ciała pięciu z siedmiu zaginionych. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o ciała ratowników. Rzecznik JSW Tomasz Siemieniec poinformował, że ze względu na trudne warunki ich transport na powierzchnię potrwa ok. doby. Aby wyciągnąć pozostałych, konieczne będzie wydrążenie kolejnego chodnika, potrwa to ok. miesiąca.
Źródło: Stefczyk.info na podst. PAP Autor: WM
Fot. Petr Štefek CC BY-SA 2,5
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS