A A+ A++

W czerwcu ubiegłego roku Ewa Farna przywitała na świecie swoje pierwsze dziecko. Artystka urodziła syna, któremu dała na imię Artur. Nie chciała jednak zbytnio przedłużać urlopu macierzyńskiego i szybko wróciła do pracy. Piosenkarka znów koncertuje, a w podróży towarzyszy jej syn. Ostatnio jednak zostawiając go pod opieką bliskich, lub niani, wybrała się na premierę książki “Polske Slezsko” w Pradze. Wyglądała naprawdę dobrze!

Ewa Farna odpowiedziała mamie na żart, na temat wagi córki:

Ewa Farna na nowym zdjęciu

Polsko-czeska piosenkarka przebywa obecnie u naszych południowych sąsiadów. Tam mieszka na co dzień i owocnie chroni swoją prywatność. We wtorek wybrała się do jednej z księgarni, w której odbyła się premiera książki “Polske Slezsko”. Artystka pochwaliła się zdjęciem z tego wydarzenia. Zapozowała do niego z parą gejów, których połączyła jej muzyka. 

Wczoraj byłam na premierze książki “Polske Slezsko”, która zaprasza Czechów do odkrycia pięknych i wartych odwiedzenia miejsc w tej części Polski. Polacy już wiedzą, jak za******e są Czechy. Trzeba też Czechom pokazać, że Polska też jest piękna i niech zapomną o stereotypach. Na premierze przyszli po autograf Ci oto przystojniacy – jeden Czech, drugi Polak. Żyją w Pradze i podobno połączyła ich moja muzyka. I wtedy moje “czasodczasu” wątpliwości, czy to co robię ma jakiś sens. Jestem wzruszona, dziękuję.

Gwiazda zaprezentowała się w czarnych, obcisłych spodniach, luźnym topie od Roberta Kupisza i żółtej marynarce. W tym samym kolorze pojawiła się również na jej głowie opaska. Całość artystka uzupełniła ciemnymi botkami. Choć wyglądała bardzo klasycznie, my kupujemy jej stylizację. Świetnie wpłynęła na jej figurę. Podoba Wam się?

CW

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOwczarek australijski pomaga zbierać pieniądze na ofiary suszy i pożarów. Jak można mu odmówić?
Następny artykułKwaśniewscy ws. willi w Kazimierzu Dolnym: Raport CBA jest manipulacją