78 edycja Internationales ADAC Norisring Speedweekend na ulicach Norymbergi powinna zainaugurować Deutsche Tourenwagen Masters w terminie 10-12 lipca. Impreza swoi jednak pod znakiem zapytania. W Bawarii rośnie liczba zakażeń koronawirusem.
– Uzgodniliśmy z promotorem ITR, że podejmiemy decyzję najpóźniej do 1 kwietnia, ale postanowiliśmy odłożyć tę decyzję o tydzień lub dwa – powiedział prezes MCN, Wolfgang Schlosser w rozmowie z Motorsport-Total.
– Budowa toru zajmuje około 4-5 tygodni, a to oznacza, ze prace powinny ruszyć na początku czerwca. Potrzebujemy również czasu, żeby sprzedać bilety. Wydarzenie nie może zostać sfinansowane bez udziału kibiców. Wszyscy nasi dostawcy – trybun, toalet czy systemów kontenerowych – chcą już otrzymać zamówienia lub wiedzieć, czy zamówienia zostaną anulowane. Pytamy zatem – drogi ITR, co mamy robić?
Norsringrennen został ostatnio odwołany w 1957 i 1958 roku, gdy panował zastój w przemyśle motoryzacyjnym i nie było pieniędzy na organizację wyścigów. – Gdyby wirus spowodował teraz odwołanie rundy DTM, byłaby to katastrofa – mówi Schlosser.
Klub ma związane ręce, ponieważ umowa wymaga zgody miasta Norymberga na przeprowadzenie imprezy. – W tej chwili nikt nie udzieli nam takiej zgody, nie weźmie na siebie odpowiedzialności – tłumaczy prezes. – Nawet, jeżeli w pewnym momencie władze zgodzą się na organizację masowych imprez, z pewnością nie będzie to dotyczyło wydarzeń na taką skalę.
W ubiegłym roku wyścigi na Norisringu oglądało w sumie 130 tysięcy osób. Ograniczenie liczby kibiców jest zdaniem Schlossera nierealne. – Mówi się o ograniczeniach wiekowych, o tym, żeby nie wpuścić na trybuny osób powyżej 60 roku życia, ale jak mielibyśmy to kontrolować? Wysiłek organizacyjny byłby ogromny i kosztowny.
Przełożenie terminu wyścigów oznaczałoby 2021 rok. Tereny wokół Volkspark Dutzendteich są wykorzystywane na targi, koncerty, inne wydarzenia sportowe. W pobliżu mieści się Max Morlock Stadion (siedziba 1. FC Nürnberg) i hala sportowa Arena Nürnberger Versicherung. Wolne terminy w tym roku będą pozajmowane.
Najgorsze według Schlossera, byłoby późniejsze odwołanie wyścigów. – To oznaczałoby stuprocentową stratę, bankructwo organizującego klubu. Na to nie możemy sobie pozwolić.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS