A A+ A++

Urodził się w 1867 r. na Podolu. Za działalność patriotyczną był zesłany do Archangielska, ukończył tam szkołę morską i pływał po morzach arktycznych. Od 1907 r. mieszkał w Zakopanem, gdzie popularyzował turystykę górską i taternictwo, zakładał Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Na początku I wojny światowej wstąpił do Legionów Polskich, służył w 1. pułku ułanów, który walczył m.in. na Kielecczyźnie.

W wojnie z Rosją bolszewicką dowodził 11. pułkiem ułanów, został odznaczony Orderem Virtuti Militari i kilkakrotnie Krzyżem Walecznych. Później był adiutantem generalnym prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego i generałem brygady. W latach 30. prezesował Polskiemu Związkowi Żeglarskiemu, pływał jako kapitan na harcerskim jachcie „Zawisza Czarny”. Po wybuchu wojny ukrywał się we Lwowie, gdzie został aresztowany przez NKWD. Zmarł w szpitalu więziennym w Chersoniu 8 kwietnia 1941 r.

W 60. rocznicę śmierci Zaruskiego, w 2001 r., działacze PTTK z Kielc umieścili poświęconą mu skromną tabliczkę na skale na Górze Zelejowej koło Chęcin. Umieszczono na niej m.in. takie słowa z jego książki „Wśród wichrów i fal”: „Prowadziłem Polaków w góry i na morze, ażeby stali się twardzi jak granit, a dusze mieli czyste i głębokie…”.

Tabliczka ta znalazła się na Górze Zelejowej nieprzypadkowo. To bowiem najbardziej strome wzniesienie w Górach Świętokrzyskich. Ciągnące się na długości prawie kilometra wychodnie skał wapieni dewońskich tworzą prawdziwą grań górską.

Odkrywamy Świętokrzyskie. Trenują tu alpiniści

Przez kilka wieków ta góra, która od 1954 r. jest rezerwatem przyrody, słynęła z wydobycia różanki zelejowskiej, najpiękniejszego świętokrzyskiego marmuru, który zdobi m.in. katedrę wawelską. Od lat na prawie pionowych ścianach dawnych marmurołomów trenują alpiniści.

Na jednej z nich widnieje właśnie tabliczka poświęcona Mariuszowi Zaruskiemu. W 80. rocznicę jego śmierci Stowarzyszenie „Ziemia Świętokrzyska” zamierzało zorganizować wycieczkę z Kielc do tego miejsca. Pandemia koronawirusa przekreśliła te plany. Na Górę Zelejową można jednak się wybrać indywidualnie.

– Zachęcamy, szczególnie w kwietniu, miesiącu pamięci narodowej, aby uczcić w ten sposób wielkiego Polaka i człowieka, jakim był Mariusz Zaruski – podkreśla Jacek Skrzypczak, przewodnik świętokrzyski.

Na Górę Zelejową prowadzi czerwony szlak turystyczny z Chęcin (3 km). Można też dojść nim od strony Czerwonej Góry i wsi Zelejowa.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTakie zdjęcia to rzadkość. Lewandowska pokazała się w pięknym bikini
Następny artykułStrategiczna wizyta sekretarza obrony USA w Izraelu