W historii piłki nożnej niejednokrotnie zdarzały się przypadki, w których zawodnicy nie mogli powstrzymać swoich potrzeb fizjologicznych i rozwiązywali je na murawie. Najbardziej znane przypadki to Jens Lehmann (2009 rok, mecz VfB Stuttgart – Unirea Urziceni) czy Fabien Barthez w trakcie gry dla AS Monaco. Wtedy jednak takie zachowania uchodziły piłkarzom na sucho.
Bramkarz klubu VII ligi francuskiej ukarany czerwoną kartką za oddanie moczu. Grozi mu zawieszenie
Regionalny dziennik “Ouest France” poinformował, że w trakcie meczu Saint-Brevin-les-Pins z Mareuil-sur-Lay w siódmej lidze francuskiej sędzia ukarał bramkarza gospodarzy czerwoną kartką. Mniej więcej około 60. minuty bramkarz poprosił kapitana zespołu o przekazanie arbitrowi, że na moment uda się do szatni, aby zaspokoić potrzebę fizjologiczną. Ostatecznie nie wytrzymał i zaczął oddawać mocz w stronę własnej bramki, kiedy piłka była na połowie przeciwnika.
Sędzia nie wytrzymał i od razu ukarał zawodnika. Koledzy z zespołu starali się o odwołanie czerwonej kartki, ale finalnie to się nie udało. Teraz bramkarz może otrzymać kilka meczów zawieszenia. Mimo straty jednego piłkarza Saint-Brevin-les-Pins wygrało mecz 3:2. W ostatnich latach podobny przypadek miał miejsce w Anglii. Max Crocombe pod koniec spotkania Salford City z Bradford oddał mocz i także otrzymał czerwoną kartkę. Nowozelandczyk wtedy został zawieszony na trzy mecze.
Publikujkibiców oraz… policję. Philippe Janssens w trakcie meczu KFC Izegem – Eendracht Aalst w jednej z niższych lig belgijskich oddał mocz za linią boczną, a sytuację na policję zgłosił jeden z kibiców. Janssens tym samym złamał tamtejsze prawo, zgodnie z którym za oddawanie moczu w miejscu publicznym grozi kara w wysokości od 60 do 350 euro.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS