Odchudziła tysiące osób. Poleca metodę 1:2
Dietetyczka wyjaśnia, dlaczego sam trening siłowy nie pomoże nam schudnąć – zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
22.07.2024 15:34, aktual.: 22.07.2024 18:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Daniela Kielkowski w przeciągu ostatnich 20 lat skupiła się na analizie metabolizmu 15 tys. osób. Przeprowadzone badania doprowadziły ekspertkę do zaskakujących wniosków, gdy mowa o odchudzaniu. Obala przy tym mit dotyczący treningów siłowych ponad nasze siły.
Dietetyczka Daniela Kielkowski podkreśliła, że kluczem do utraty zbędnych kilogramów nie jest katowanie się treningami na siłowni. Pochodząca z Berlina ekspertka na poparcie swojej tezy ma porządne dowody – przeanalizowała bowiem metabolizm 15 tys. osób. O wynikach 20-letnich badań dietetyczka opowiedziała w rozmowie z “Bild”.
Chcesz schudnąć? Miej to na uwadze
Na samym początku walki z nadprogramowymi kilogramami zwykle skupiamy się na zmianie nawyków żywieniowych i tych dotyczących aktywności fizycznej. Wiele osób twierdzi, że aby zmienić sylwetkę, konieczna będzie intensywna praca na siłowni, a np. sporty wytrzymałościowe, jak jogging, na nic się nie zdadzą. – To nieprawda – mówi dietetyczka Daniela Kielkowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: “Płynna śmierć”. Kardiochirurg odradza pacjentom
– Większość osób z nadwagą nie ma zbyt małej masy mięśniowej, mają jej bardzo dużo (…). Chcąc schudnąć, nie musisz więc budować mięśni, musisz poprawić ich funkcjonowanie – podkreśla ekspertka w rozmowie z “Blid”.
Ciało o większej masie potrzebuje mięśni, aby prawidłowo funkcjonować. Stąd, jeżeli chcemy zrzucić wagę, musimy skupić się na poprawie ich działania. – Każda komórka mięśniowa to mały cud ze złożonym systemem metabolicznym. Musi funkcjonować prawidłowo, aby na przykład spalać tłuszcz – kwituje Kielkowski.
Trening wytrzymałościowy ważniejszy, niż się wydaje
Dietetyczka zauważa, że jeżeli tłuszcz ma się spalać, komórki mięśniowe potrzebują odpowiednio dużo tlenu. Podkreśla, że trening siłowy jest sportem beztlenowym – podczas wykonywania ćwiczeń z tego zakresu przez ich intensywność nie możemy szybko uzupełnić zapasów tlenu.
Trening wytrzymałościowy to natomiast tzw. sport aerobowy. – Jednostajne ruchy przy umiarkowanym tętnie stymulują krążenie krwi. Bogata w tlen krew niezawodnie zaopatruje komórki mięśniowe, które mogą następnie przekształcać węglowodany i tłuszcze w energię – tłumaczy dietetyczka.
W momencie, gdy nasze mięśnie funkcjonują sprawnie, po wysiłku zapasy tlenu będą regenerować się szybko. Osoby z nadwagą mogą mieć jednak z tym problemy, m.in. przez zmniejszoną wydajność płucną, kłopoty z obciążonym układem sercowo-naczyniowym, zmiany naczyniowe lub podwyższone markery stanu zapalnego, które wpływają na transport tlenu w organizmie.
– Na początku pacjenci nie wykonują żadnych ćwiczeń siłowych. Zalecamy godzinę ćwiczeń wytrzymałościowych co drugi dzień lub co najmniej trzy razy w tygodniu, aby poprawić dopływ tlenu do komórek mięśniowych, a tym samym usprawnić spalanie tłuszczu (…). Szybki marsz, jogging i jazda na rowerze; wszystko to działa – wyjaśnia Kielkowski.
Ekspertka dodaje, że jeśli nie mamy większych problemów ze spalaniem tłuszczu w spoczynku, najlepiej będzie, kiedy połączymy dwa rodzaje treningów.
– Zalecam jednak utrzymać stosunek treningu siłowego do wytrzymałościowego w proporcji 1:2. Badania wykazały, że wytrzymałość jest znacznie lepsza w redukcji tkanki tłuszczowej – radzi.
Zapraszamy na grupę na Facebooku – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS