Nie każdy interesuje się smartfonami, ale trzeba przyznać, że jest to sprzęt bardzo przydatny i wszechstronny. Relatywnie niewielka płytka spoczywająca w kieszeni, która daje szybki dostęp do łączności o skali planetarnej, pełni funkcję aparatu, odtwarzacza audio i wideo, nawigacji samochodowej, rowerowej i pieszej, pozwala komunikować się o dowolnej porze, rezerwować bilety, kupować produkty i publikować wszystko, co przyjdzie komuś do głowy. Realia są jednak takie, że wiele osób używa modeli tanich lub starszych, które nie imponują szybkością działania, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę to, że mnóstwo z nich ma tak zwane “nakładki”, które zawierają sporo aplikacji i funkcji, z których nie chcemy korzystać. Są jednak sposoby na to, by uwolnić pamięć i potencjalnie przyspieszyć działanie telefonu. Pomocne mogą być takie aplikacje jak Universal Android Debloater i ADB AppControl. Oto jak z nich korzystać.
Autor: Tomasz Duda
W jednym z poprzednich poradników przeznaczonych głównie dla osób początkujących opisałem kilka prostych metod na przyspieszenie telefonu z Androidem. Wspomniałem tam o kilku podstawowych zasadach i dobrych zwyczajach, a także krokach pozwalających wyczyścić pamięć. Wśród nich pojawiła się też opcja usuwania aplikacji w celu zmniejszenia wykorzystania pamięci i potencjalnego przyspieszenia działania systemu oraz zmniejszenia zużycia energii. Prawda jest jednak taka, że niektórych aplikacji oraz procesów w Androidzie nie da się łatwo wyłączyć lub usunąć. I właśnie w tym momencie na scenę wchodzą takie programy, jak Universal Android Debloater oraz ADB AppControl. Pomogą one w wyczyszczeniu tak zwanego bloatware’u, czyli zbędnych, wręcz śmieciowych aplikacji, które zainstalowane są fabrycznie. Obu narzędzi nie instalujemy w smartfonie, lecz na komputerze i właśnie za jego pośrednictwem usuwamy niepożądane elementy, przy wykorzystaniu funkcji debugowania (ADB – Android Debug Bridge).
Niektórych aplikacji nie da się łatwo usunąć z telefonu z Androidem. Są jednak narzędzia, które poradzą sobie nawet z opornymi programami i funkcjami. Należą do nich Universal Android Debloater oraz ADB AppControl. Jak z nich korzystać? Dowiesz się w tym poradniku.
Jak przyspieszyć uruchamianie i działanie systemu Android oraz ograniczyć zużycie energii? Poradnik
Samo pojęcie debugowania może brzmieć jak magia dla osób, które nigdy nie miały z tym do czynienia. Owszem, jeśli ktoś chciałby wykorzystać jego pełny potencjał, to pewna wiedza jest potrzebna, ale w przypadku tych porad ograniczymy się wyłącznie do kilku prostych kroków, a następnie przejdziemy do wspomnianych narzędzi, które są bardzo intuicyjne w obsłudze i nie wymagają pisania czegokolwiek w wierszu poleceń / terminalu. Wszystko, co najważniejsze da się wyklikać. W dodatku oba z nich nie wymagają łamania zabezpieczeń w smartfonie, bo nie potrzebują dostępu do roota w celu dezaktywacji procesów i usunięcia aplikacji w podstawowym zakresie. Jasne, że nie wszystkie pliki APK da się usunąć bez roota, ale oba programy potrafią wyłączyć konkretne funkcje w taki sposób, aby nie uruchamiały się po restarcie telefonu. Nie będą one rozpoznawane przez Androida, jako zainstalowane, lecz po prostu ich pliki APK pozostaną w pamięci.
Warto jednak podkreślić ważną kwestię. Oba opisywane programy pozwalają usunąć zarówno podstawowe, znane aplikacje, takie, które można łatwo rozpoznać już na pierwszy rzut oka, ale oprócz tego mogą usunąć aplikacje lub procesy bardziej zaawansowane, systemowe, dlatego zdecydowanie zalecana jest ostrożność. Zasadniczo szansa na to, że spowodujemy krytyczny błąd, którego nie da się odwrócić, jest mała. Twórcy Universal Android Debloater informują, że niemal na 100% nie da się za pomocą ich narzędzia zmienić telefonu w “cegłę” lub jak kto woli w “przycisk do papieru”, ale w ekstremalnych przypadkach możliwy jest choćby boot loop, czyli pętla restartów. Jednak po pięciu takich nieudanych próbach smartfon włączy się w trybie przywracania (recovery), gdzie będzie można przywrócić go do ustawień fabrycznych. To jednak wiąże się z usunięciem wszystkich danych użytkownika z pamięci urządzenia. To samo zresztą dotyczy programu ADB AppControl. Brak dostępu do roota zabezpiecza najbardziej krytyczne funkcje, ale wciąż można spowodować niezbyt przyjemną sytuację, więc trzeba o tym pamiętać przed rozpoczęciem używania tych narzędzi.
Kroki wstępne, przed instalacją programów
Co należy zrobić przed uruchomieniem opisywanych narzędzi? Nie będę tutaj opisywał maksymalnie szczegółowo procedur wstępnych, bo wiązałoby się to w zasadzie z koniecznością przepisania informacji, które twórcy programów umieszczają na swoich stronach. Z całą pewnością warto, a nawet należy zapoznać się z ich wytycznymi. Są one napisane w języku angielskim, ale zawsze można posiłkować się Google Translatorem. Można je znaleźć tutaj odnośnie Universal Android Debloater oraz tutaj w odniesieniu do ADB AppControl. Postaram się jednak skrócić podstawowe kroki. Przed rozpoczęciem korzystania z tych narzędzi zdecydowanie dobrym pomysłem jest wykonanie kopii zapasowej danych ze smartfonu, w razie, gdyby usunięcie czegoś ważnego powodowało odczuwalne błędy. Następnie należy włączyć Opcje programisty w smartfonie. Ich aktywacji zazwyczaj dokonujemy, dotykając kilkukrotnie pozycji o nazwie Numer kompilacji (ja korzystałem z czystego Androida 14 na urządzeniu Google Pixel 6a). W różnych telefonach można ją znaleźć w różnym miejscu, dlatego najlepiej jest skorzystać z wyszukiwarki w ustawieniach. Gdy pojawi się napis mówiący, że “już jesteś programistą”, to ponownie w wyszukiwarce ustawień znajdź Opcje programisty i wejdź w nie. Tutaj zaznacz pozycję Używaj opcji programisty, a następnie przewiń niżej i aktywuj jeszcze Debugowanie USB.
Zostaw na moment telefon i kolejny krok wykonaj na komputerze. Należy pobrać na niego Android Platform Tools (kliknij link). Jest to plik ZIP, który należy rozpakować na dysku komputera, a następnie skopiować ścieżkę do tego folderu. Kliknij prawym przyciskiem myszy w polu adresu i wybierz opcję Kopiuj adres. Następnie konieczne jest dodanie ścieżki (adresu) do tego folderu w zmiennych środowiskowych systemu Windows. Aby to zrobić, w menu Start wpisz “Wyświetl zaawansowane ustawienia systemu” i kliknij wynik o tej samej nazwie, który pokazał się poniżej. Otworzy się okno Właściwości systemu, a w nim karta Zaawansowane. Tutaj na dole kliknij Zmienne środowiskowe, a w nowym oknie, w dolnej części znajdź zmienną o nazwie Path, zaznacz ją i poniżej kliknij przycisk Edytuj. W kolejnym oknie naciśnij przycisk Nowy, następnie wklej adres do folderu, który został wcześniej skopiowany i zatwierdź czynność, klikając przyciski OK w otwartych niedawno oknach. Na samym końcu zrestartuj komputer.
Upewnij się też, że masz na komputerze zainstalowane odpowiednie sterowniki, które pozwolą rozpoznać dany model smartfonu. Po zainstalowaniu sterowników i rozpakowaniu Android Platform Tools możesz sprawdzić, czy smartfon jest rozpoznawany przez ADB. W tym celu podłącz telefon do komputera przez przewód USB i jeśli wyświetli się na urządzeniu mobilnym komunikat “Zezwalać na debugowanie USB?” dotknij przycisku Zezwalaj. Teraz wejdź np. do folderu, w którym rozpakowane są narzędzia Platform Tools, przytrzymaj przycisk Shift, kliknij prawym przyciskiem myszy i w menu podręcznym wybierz opcję Otwórz w terminalu. Po jego otwarciu wpisz komendę “adb devices”. Jeśli pod pozycją “List of devices attached” pojawi się jakiś numer z dopiskiem “device”, to znaczy, że Twój telefon został prawidłowo rozpoznany. Teraz możesz już pobrać i zainstalować jedno z dwóch narzędzi służących do usuwania aplikacji i procesów z Androida. Program Universal Android Debloater warto umieścić bezpośrednio w folderze, w którym są narzędzia Platform Tools. Uwaga! Proces czyszczenia systemu ze śmieciowych aplikacji należy powtórzyć po większych aktualizacjach systemu.
Universal Android Debloater – łatwe usuwanie aplikacji z Androida za darmo
Oba narzędzia mają swoje zalety i wady. Moim zdaniem jeśli zależy Ci tylko na funkcji usuwania aplikacji i funkcji z Androida, z zachowaniem maksymalnej prostoty, bez zbędnych dodatków i co najważniejsze – w pełni za darmo, to lepszy będzie program Universal Android Debloater. Co prawda nie jest on przetłumaczony na język polski, ale działa np. po angielsku i jest bardzo łatwy oraz intuicyjny w obsłudze. Po otwarciu narzędzia telefon zostanie rozpoznany i jego nazwa pojawi się w lewym, górnym narożniku okna. Chciałbym podkreślić dwie kwestie, które są moim zdaniem najbardziej istotne. Po pierwsze: na górnym pasku, bliżej prawej strony, widoczne jest menu z napisem Recommended (rekomendowane). Można je rozwinąć i wtedy zobaczymy jeszcze inne opcje: All (wszystkie), Advanced (zaawansowane), Expert (eksperckie), Unsafe (niebezpieczne) oraz Unlisted (w tym przypadku chodzi o aplikacje i funkcje nieprzydzielone do żadnej z wcześniejszych kategorii). Te opcje oczywiście odnoszą się do poziomu ryzyka, jakie podejmujemy, usuwając aplikację z danej listy.
Innymi słowy, pozycje z listy Recommended są zazwyczaj bezpieczne do usunięcia, a Advanced raczej bezpieczne, choć niekiedy mogą spowodować odczuwalne zmiany, które przez część osób mogą być postrzegane, jako negatywne. Zdecydowanie należy zachować dużą ostrożność i nie usuwać wszystkiego. Przykładowo na liście rekomendowanej jest choćby aplikacja YouTube. Jasne, że można ją usunąć, jeśli ktoś używa zamiennika, ale zapewne znaczna część osób nie będzie chciała usuwać YouTube’a z telefonu. W każdym razie menu zawierające kategorie aplikacji do usunięcia jest bardzo przydatne, bo osoby niezaznajomione z tematem mogą znacznie łatwiej określić, których apek można pozbyć się w miarę bezpiecznie, a których lepiej nie ruszać. Ja od siebie rekomenduję trzymanie się tylko listy rekomendowanej oraz ewentualnie zaawansowanej, ale z wyraźnym podkreśleniem tego, żeby niczego nie usuwać bez zastanowienia, lecz wcześniej sprawdzić co realnie kasujemy i jakie to może mieć konsekwencje.
Drugą kwestią jest to, że Universal Android Debloater ułatwia podjęcie decyzji o usunięciu konkretnej aplikacji lub funkcji w jeszcze jeden sposób. Otóż gdy wejdziemy już w konkretną kategorię, w głównym oknie programu pojawi się przewijana lista pakietów, które da się wykasować. Po kliknięciu lewym przyciskiem myszy na jeden z nich, w dolnej części okna często pojawia się nie tylko nazwa aplikacji, ale też krótki opis, do czego ona służy lub wręcz informacja, czy jej usunięcie jest bezpieczne. Ponownie – te informacje są po angielsku, ale to i tak znacznie lepiej, niż brak jakiejkolwiek informacji. Moim zdaniem jest to duże ułatwienie dla początkujących. Sam proces odinstalowania jest łatwy. Jeśli chcesz pozbyć się tylko jednej pozycji, to po prostu klikasz czerwony przycisk Uninstall po prawej stronie. Możesz też zaznaczyć wiele pozycji (kwadratowe pola po lewej stronie od nazw), w wielu kategoriach naraz, a na końcu na dole po prawej stronie kliknąć przycisk Uninstall selection. W ten sposób pozbędziesz się wszystkich zaznaczonych aplikacji na raz. Dodam też, że można również nałożyć filtr na aplikacje z konkretnego źródła (dostawcy), np. od operatora komórkowego (carrier) lub od Google. Niestety część chińskich producentów, np. Xiaomi czy Huawei czasami robi tutaj zamieszanie, wrzucając własne apki do ogólnej kategorii, takiej jak choćby AOSP. Wzmożona uwaga jest wysoce zalecana.
ADB AppControl też usunie aplikacje, ale ma opcje płatne
Drugim narzędziem, o którym chciałbym dodatkowo wspomnieć jest ADB AppControl. Jego podstawowa funkcjonalność jest podobna do Universal Android Debloater, ale widać też pewne istotne różnice. Zacznę od dwóch kwestii, które są moim zdaniem do pewnego stopnia wadą tego narzędzia. Pierwszą z nich jest brak w wersji bezpłatnej listy aplikacji, pogrupowanych według ryzyka ich usunięcia. W programie jest widoczny duży, zielony przycisk o nazwie “Znajdź i wyłącz Bloatware na swoim urządzeniu”. Po jego kliknięciu można zobaczyć cztery poziomy: Podstawowy, Bezpieczny, Średni i Maksymalny. Jak można się domyślić, w pierwszym obecne są tylko aplikacje najbardziej oczywiste, które są w zasadzie całkowicie bezpieczne do usunięcia. Odinstalowanie apek z drugiego poziomu też powinno być bezpieczne, choć znajdzie się tam już więcej pozycji, które nie każdy chciałby usunąć, bo najzwyczajniej są one przydatne (choć nie muszą być obecne w systemie). Poziom średni nie jest już moim zdaniem zalecany osobom niezbyt doświadczonym, a zaawansowany to już aplikacje, których usunięcie może powodować wyraźne problemy. Jednak tak, jak napisałem wcześniej – z tego ułatwienia nie można korzystać w bezpłatnej wersji programu. Innymi słowy, osoby początkujące, które zwyczajnie nie znają się dobrze na tym co można usunąć, będą skazane na ręczny wybór aplikacji, jeśli chcą usunąć coś więcej, niż zawartość poziomu podstawowego.
Po drugie: w przeciwieństwie do Universal Android Debloater narzędzie ADB AppControl po wskazaniu konkretnej aplikacji nie wyświetla informacji o tym, do czego ta apka służy i czy można ją odinstalować, bez realnego pojawienia się problemów. To ponowny brak ukłonu wobec osób, które nie mają większej wiedzy i potrzebują podpowiedzi oraz pomocy w ocenie ryzyka. Teoretycznie można kliknąć daną pozycję prawym przyciskiem myszy, a następnie wybrać opcję “Szukaj w” i tutaj wskazać jeden ze sklepów lub wyszukiwarek, które pomogłyby w ustaleniu co to za aplikacja, ale… niestety ta funkcja tez dostępna jest w wersji płatnej (jest tylko oficjalny Sklep Google Play, ale w nim wszystkiego nie znajdziemy. Menedżer procesów, który pokazałby, ile poszczególne apki zużywają pamięci RAM oraz pozwoliłby je zamknąć też działa tylko w płatnej wersji.
Muszę jednak przyznać, że ADB AppControl ma też konkretne zalety. Oprócz tego, że działa po polsku, ma możliwość szybkiej zmiany uprawnień aplikacji, pozwala przesłać pliki z komputera na telefon, daje dostęp do konsoli ADB (chociaż to jest funkcja przeznaczona głównie dla bardziej zaawansowanych użytkowników), a w dodatkowych narzędziach umożliwia zmianę ikon na górnym pasku systemowym, pozwala ustawić inną rozdzielczość wyświetlacza i gęstość pikseli na cal, zapisywać zrzuty ekranu i przechwytywać wideo, a nawet kontrolować urządzenie mobilne zdalnie, z poziomu komputera. Program pozwala nie tylko usuwać aplikacje z telefonu, ale również wyłączać je (bez usuwania), zapisywać pliki APK na komputerze (jeśli ktoś chce np. zrobić ich kopię) albo czyścić dane aplikacji. Słowem: ADB AppControl to po prostu przydatne narzędzie, które w wersji płatnej ma nawet więcej funkcji od Universal Android Debloater, ale jeśli ktoś chce pozostać przy rozwiązaniu darmowym, to UAD jest moim zdaniem lepszy, szczególnie dla osób mniej doświadczonych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS