A A+ A++

Chodzi o nowelizację Prawa o ruchu drogowym uchwaloną przez Sejm pod koniec lutego. Posłowie ustalili, że zmiany zaczną obowiązywać od 1 czerwca. Czyli od wtorku. Będą spore, bo teraz kierowcy będą musieli zachować jeszcze większą ostrożność w okolicach przejść dla pieszych.

Zgodnie z nowymi przepisami “Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyłączeniem tramwaju”. Co to oznacza?

– Kierowcy, zbliżając się do przejścia do pieszych, będą zobowiązani zachować szczególną ostrożność. Należy zmniejszyć prędkość, tak by nie narażać pieszego na niebezpieczeństwo.  Dodatkowo jeśli kierowca widzi, że pieszy wchodzi na przejście, to musi bezwzględnie go przepuścić – mówi “Wyborczej” Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Jak dodaje, przepis o przepuszczeniu pieszego wchodzącego na pasy nie daje przechodniom bezwzględnego pierwszeństwa na pasach, jak przekonują niektórzy. Oznacza to, że kierowca jadący ulicą nie musi przepuszczać pieszego dochodzącego do pasów albo oczekującego na wejście na nie. Pieszy musi wykonać jakiś ruch, który świadczy o tym, że zamierza przejść.

To duża zmiana, bo wcześniej pieszy miał pierwszeństwo dopiero, gdy był już na zebrze. Teraz będzie chroniony jeszcze przed przejściem. Większa odpowiedzialność będzie spoczywała na kierowcy, który będzie musiał obserwować nie tylko to, co dzieje się na jezdni, ale też wokół niej. I przede wszystkim zwolnić, by móc w porę zareagować na nagłe sytuacje.

Nowe przepisy. Wciąż dużo wypadków na pasach oraz wiele ofiar

Zmiana przepisów ma poprawić bezpieczeństwo pieszych na przejściach i zmniejszyć liczbę wypadków, a także ofiar śmiertelnych. Pod tym względem Polska jest liderem, jeśli chodzi o Europę. Dochodzi u nas do ogromnej liczby wypadków, w których ginie lub zostaje ciężko rannych wielu pieszych. A winę ponoszą przeważnie kierowcy. Świadczą o tym statystyki.

Według danych Komendy Głównej Policji w 2020 roku na przejściach dla pieszych doszło do 2 678 wypadków. Zginęło w nich 197 osób. Kierowcy byli sprawcami 70,9 proc. wszystkich wypadków z udziałem pieszych. Ze względu na pandemię i mniejszy ruch są to i tak o wiele niższe liczby niż w 2019 roku. Wówczas na pasach doszło do 3 696 wypadków. Zginęło w nich 250 osób, a rannych zostało aż 3646. Tu także w zdecydowanej mierze winę ponosili kierowcy.

Nowe przepisy. Policjanci z Lublina pojawią się w pobliżu przejść dla pieszych

Jednak nie tylko kierowcy od wtorku mają być bardziej uważni. Nowe przepisy nakładają też obowiązki na pieszych.

– Używanie telefonów i innych urządzeń, które absorbują naszą uwagę podczas przechodzenia przez przejście, będzie zakazane. To absolutna nowość w przepisach. Jednak istotna, gdy popatrzymy na doświadczenia z ostatnich lat. Telefony komórkowe, smartfony czy tablety stały się wszechobecne. Zdarza się tak, że piesi, wpatrując się w ekrany, zupełnie nie orientują się, co dzieje się wokoło nich. Wprowadzenie zakazu używania tych urządzeń na przejściach ma także za zadanie poprawę ich bezpieczeństwa – tłumaczy Kamil Gołębiowski.

Lubelscy policjanci w najbliższych dniach pojawią się w okolicach przejść dla pieszych. Będą sprawdzali, jak z interpretacją nowych przepisów radzą sobie kierowcy, ale i piesi.

– Zależy nam na tym, aby podnosić świadomość odnośnie do zmieniających się przepisów. Dlatego w pierwszej kolejności będą to działania prewencyjne. Natomiast podczas kontroli każda sytuacja będzie oceniana indywidualnie. Policjanci będą podejmować decyzje co do konsekwencji. W przypadku ewentualnych kolizji czy niebezpiecznych zachowań na drodze będą podejmowali działania adekwatnie do danego zdarzenia. Jeśli zajdzie taka konieczność, to będą nakładali też mandaty czy pouczenia. Ale przede wszystkim zależy nam, by rosły świadomość i bezpieczeństwo. I na tym, aby jak najszybciej kierowcy i piesi nauczyli się stosować do nowych przepisów – podsumowuje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Pierwszeństwo pieszych. Rząd przespał czas na kampanię edukacyjną

O tym, dlaczego to tak ważne, świadczą badania przeprowadzone przez serwis Moto.pl. Mimo że nowe przepisy uchwalono już kilka miesięcy temu, to do dziś nie wystartowała kampania informacyjna dotycząca zmian. Na razie można było zobaczyć tylko krótkie zapowiedzi spotów, które mają być emitowane w telewizji.

Tymczasem z badania przeprowadzonego na zlecenie Moto.pl na Ogólnopolskim Panelu Badawczym Ariadna wynika, że 4 na 10 Polaków nie słyszało o nowych przepisach. Najmniejszą wiedzą mają osoby w grupie 18-24 lata. Tylko co druga osoba wie o nowelizacji.

Nie lepiej jest, jeśli chodzi o stan wiedzy kierowców. “W grupie badanych, która raz w miesiącu lub częściej prowadzi samochód, odsetek osób, które słyszały o nowych przepisach, wynosi 72 proc. Wciąż jednak co czwarty kierowca (28 proc.) nic o nich nie wie. Wśród pieszych (osoby, które w ogóle nie jeżdżą autem jako kierowca) jest znacznie gorzej. Co drugi (52 proc.) nie wie, że od 1 czerwca 2021 r. będzie miał pierwszeństwo, gdy zacznie wchodzić na przejście” – czytamy w serwisie Moto.pl. To pokazuje, że szeroka kampania edukacyjna, której przeprowadzenie przespał rząd, jest zdecydowanie potrzebna.

Nowe przepisy drogowe. W dzień i w nocy 50 km/h w terenie zabudowanym

Dodajmy też, że 1 czerwca w życie wchodzą jeszcze dwa inne przepisy. To ujednolicenie do 50 km/h maksymalnej prędkości w terenie zbudowanym zarówno w dzień, jak i w nocy. Dotychczas w godz. od 23 do 5 rano kierowcy mogli jeździć 60 km/h, czyli o 10 km/h szybciej niż w dzień.

Kolejną nowością jest nakaz utrzymywania bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami poza terenem zabudowanym. W praktyce ma to wyeliminować zjawisko tzw. jazdy na zderzaku.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Potrzebujemy przekroczenia tej granicy, którą można by nazwać Rubikonem oczyszczenia”
Następny artykułFrance and Germany 'seeking full clarity' from US and Denmark on spying report