A A+ A++
Publicystyka
4 czerwca 2022, 11:30

Jak na najlepsze zwierzęta domowe, koty odgrywają stosunkowo niewielką rolę w grach komputerowych. Na szczęście są tytuły, które poświęcają im sporo uwagi. Sprawdźmy, jak przedstawia je branża.

Jaki jest kot, każdy widzi. Niestety, dużo częściej na żywo niż na ekranie komputera. W grach stworzenia te występują niechętnie, jakby z nieśmiałości, choć raczej pewnie z lenistwa. Może chodzi też o pewną urazę do nas, ludzi, przez to, że sprowadziliśmy je w wielu tytułach do mało zaradnych, słodkich kulek futra z wielkimi oczami. A zaczynało się tak dobrze…

Na szczęście jest kilka gier, w których koty mogły zabłysnąć – i to im przyjrzymy się w pierwszej kolejności. Kapitan Pazur oraz rasa khajiitów w uniwersum The Elder Scrolls kreują tych ogoniastych przyjaciół człowieka na zwinne, szybkie i sprytne istotny, które nie boją się piractwa. Z kolei w Blacksad: Under the Skin mamy kota detektywa w stylistyce noir. Spore zainteresowanie wzbudza także nadchodzący Stray, który zaserwuje dość mroczną historię o samotnym kocie w wielkim mieście.

Jeżeli szukasz słodkich kotków na ekranie, wybór jest znacznie większy. Z najbardziej mainstreamowych gier można wymienić postać Yuumi z League of Legends – ta urocza kotka jest nieco kontrowersyjna i cechuje ją dość nietypowe zachowanie. Czyli kot jak malowany.

Milusi wygląd na szczęście nie zawsze idzie w parze z infantylną rozgrywką. Kilka gier stara się postawić słodkich bohaterów w obliczu wielkiej i niebezpiecznej przygody, często nie skąpiąc nam autoironii. Cat Quest i The Chronicles of Nyanya to bodaj najlepsze tytuły z tej kategorii.

Kot – definicja

Kot domowy (Felis catus) – udomowiony gatunek ssaka z rzędu drapieżnych z rodziny kotowatych (Wikipedia).

Istnieje około stu ras kotów, znacznie różniących się zarówno rozmiarami, jak i wyglądem, w tym przede wszystkim długością sierści. W większości są to zwierzęta silnie terytorialne.

Koty są świetnymi łowcami, choć wbrew obiegowym opiniom raczej nie polują na szczury, co udowodnili niedawno naukowcy. Ich ofiarami znacznie częściej są mniejsze od szczurów myszy czy ptaki, a także wszelkiego rodzaju owady.

Nie jest pewne, kiedy udomowiliśmy koty. Naukowcy z reguły wskazują na okres ok. 4000 r. p.n.e., choć mogło to nastąpić nawet 9500 lat temu.

Kapitan Pazur – tak powinny wyglądać koty w grach

Kapitan Pazur wyznaczył ścieżkę, którą koty mogły zdobyć świat. Przespały jednak tę okazję.

Kapitan Pazur wyznaczył ścieżkę, którą koty mogły zdobyć świat. Przespały jednak tę okazję.

  1. Kocia rola: tytułowy kapitan piratów, postrach mórz i oceanów
  2. Rok premiery: 1998
  3. Gatunek gry: platformówka
  4. Średni czas potrzebny na przejście gry wg portalu howlongtobeat.com: 6,5 godziny
  5. Platforma: PC

Grą, która mogła zapoczątkować marsz kotów na szczyt, był zdecydowanie Kapitan Pazur z 1998 roku. Sterujemy w niej tytułowym piratem, walczącym ze złym psem zwącym się La Rauxe i jego armią bardziej lub mniej groźnych popleczników. Kot jest tu nie tylko głównym bohaterem, ale także nieustraszonym wojownikiem – silnym, przebiegłym, zabójczym. Słowem – dokładnym przeciwieństwem Jacka Sparrowa z Piratów z Karaibów.

Fabuła to klasyka – uwięziony przez złego (choć z punktu widzenia prawa to nasz bohater jest „tym złym”) psa kapitan Pazur musi wydostać się z więzienia i rozpocząć poszukiwanie brakujących klejnotów z Amuletu Dziewięciu Istnień. Po drodze natrafiamy oczywiście na wiele wyzwań, które testują zarówno naszą zręczność, jak i spryt.

Niestety, inne koty w branży gier okazały się dużo bardziej leniwe, a po ponad 20 latach Pazur wciąż pozostaje jedną z najlepszych kocich postaci w historii gier komputerowych.

KAPITAN PAZUR OKIEM KAELA

Jedna z gier dzieciństwa – bezsprzecznie. Tylko takiego dzieciństwa mocno wczesnego, postrzeganego bardziej przez pryzmat jakichś majaków z wakacji u babci niż świadomych, faktycznych wspomnień. Pamiętam te animacje, pamiętam te kolorki, pamiętam trudnych bossów, ale i pamiętam samego kapitana Pazura. Kota brawurowego i groźnego – ze słodyczą za wiele wspólnego nie miał. Ponadto nie był za bardzo złośliwy, raczej honorowy i stanowczy. Innymi słowy, nie wpisywał się w stereotyp kota.

  1. Więcej o grze Kapitan Pazur

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRosyjski ostrzał Ługańska. Nie żyje matka z dzieckiem
Następny artykułKrystian Ochman: Nie lubię zbyt kombinować i nie chcę być nachalny