A A+ A++

Projektowanie nowego przebiegu drogi wojewódzkiej 724 rozpoczęło się w 2013 roku i nie zakończyło po dziś dzień. Najpierw zablokowały je protesty mieszkańców Parceli i Cieciszewa, którzy odwołali się od decyzji środowiskowej wydanej przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w 2015 r. Do dziś kwestia ta nie została rozstrzygnięta, choć po drodze zajmował się nią nawet Sąd Administracyjny, który w 2018 roku kazał odnieść się do uwag mieszkańców Generalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska. Wyznaczony termin był już kilkukrotnie przekładany. Ostatni raz GDOŚ zawiadomił o kolejnym jego przesunięciu 11 marca br. Tym razem termin został wydłużony do 18 czerwca, a przyczyną tradycyjnie jest „ skomplikowany charakter sprawy”.

Kapliczka nieprzesuwalna

Po drodze pojawił się kolejny problem. Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków sprzeciwił się przesunięciu zabytkowej kapliczki w  Moczydłowie. W tym miejscu nowa droga miałaby się przecinać z istniejącym przebiegiem DW724. Projektanci zaproponowali postawienie kapliczki na rondzie, ale konserwator konsekwentnie odmawia zgody na jakiegokolwiek przemieszczenie zabytku.

– Proponowaliśmy różne rozwiązania, ale konserwator ostatecznie przestał odpowiadać – mówi radny Sejmiku Wojewódzkiego Piotr Kandyba. – Wypracowujemy wspólne stanowisko do konserwatora – poinformował po spotkaniu, na którym władze Konstancina-Jeziorny i Góry Kalwarii rozmawiały z wicedyrektorem MZDW Tomaszem Dąbrowskim na temat drogowych inwestycji w regionie.

Czytaj także: Usuń azbest, gmina zapłaci

Potrzeba czasu i pieniędzy

Po uzyskaniu prawomocnej decyzji środowiskowej i osiągnięciu konsensusu z konserwatorem MZDW będzie musiało opracować nową dokumentację i uzyskać ZRID.

– Na to będzie potrzeba około 28 miesięcy, włącznie z nową decyzją środowiskową – zapowiada Kandyba. Jego zdaniem przetarg na budowę nowego przebiegu drogi 724 mógłby zostać ogłoszony już w 2024 roku, a obwodnica miałaby być gotowa w 2027 roku. Niewątpliwie jest to wariant optymistyczny, zakładający brak kolejnych odwołań, a dodatkowo znalezienie w budżecie województwa niemałych środków na realizację tej inwestycji. Szacunkowe koszty, które podaje radny Kandyba to 400 mln złotych.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBiałystok. Zmiana planu zagospodarowania w związku z nabyciem budynków po dawnej WSAP
Następny artykułWojewódzki Szpital Zespolony doceniony w światowym rankingu [ Wiadomości ]