A A+ A++
Rafał Kobryń po dwóch wiosennych meczach ma już na koncie dwa razy tyle spotkań w ekstraklasie co przez całą jesień. Wygląda na to, że obrońca na dobre włączył się do walki o skład. fot. Maciej Czarniak/Trojmiasto.pl

Rafał Kobryń w dwóch wiosennych meczach Lechii Gdańsk zagrał po pełne 90 minut i zebrał dobre recenzje zastępując Karola Filę. Choć 20-latek jesienią wystąpił tylko w jednym ligowym spotkaniu, pracuje na coraz większe uznanie Piotra Stokowca. – Cieszę się, że trener po raz kolejny dał mi szansę i po dobrym meczu dał mi zagrać kolejny. Myślę, że go nie zawiodłem – mówi obrońca po wygranym spotkaniu z Piastem, w którym uratował Lechię przed stratą bramki.

Jesienią Rafał Kobryń zaliczył w pierwszym zespole Lechii cały mecz z Wisłą Kraków (0:0) i pierwszą połowę pucharowego spotkania z Gryfem Wejherowo (przegraną 0:2, ale po przerwie Lechia strzeliła 3 bramki). 20-latek zebrał średnie recenzje i do końca rundy trener Piotr Stokowiec nie korzystał z jego usług.

Łukasz Zwoliński: Nie wracam z podkulonym ogonem

Piłkarz doczekał się kolejnej szansy na inaugurację wiosny, gdy zachorował Karol Fila. We Wrocławiu Lechia zremisowała 2:2, a Rafał zarobił żółtą kartkę, ale zaprezentował się na tyle dobrze, że szkoleniowiec dał mu szansę tydzień później przeciwko Piastowi Gliwice. To zaskoczyło wielu kibiców, bo przecież Fila był już do dyspozycji Stokowca.

– O tym, że drugi mecz z rzędu zagram w pierwszym składzie dowiedziałem się na przedmeczowej odprawie, czyli na dwie godziny przed meczem. Występ mogę ocenić pozytywnie. Źle wszedłem mecz, ale później się obudziłem i w defensywie grałem swoje. Muszę się poprawić w ataku, ale wszystko jest do zrobienia. Cieszę się, że trener po raz kolejny dał mi szansę i po dobrym meczu dał mi zagrać kolejny. Myślę, że go nie zawiodłem – mówi “Kobra”.

Lechia wygrała 1:0, a 20-latek uratował drużynę przed stratą gola. Zablokował piłkę zmierzającą do odsłoniętej bramki gdańszczan tuż przed przerwą, przy stanie 0:0.

Tak to nazwijmy, że uratowałem sytuację. Zostałem trafiony, stałem tam gdzie trzeba, ale trzeba umieć się ustawić. Wiele podpatruję od Michała Nalepy, ale i od innych zawodników – zaznaczył Rafał.

Lechia Gdańsk – Piast Gliwice 1:0 – relacja, foto, video, możliwość wystawiania ocen piłkarzom i trenerowi

Tym samym Kobryń wreszcie potwierdził gotowość do gry w ekstraklasie, choć do wywalczenia stałego miejsca w podstawowej jedenastce jeszcze długa i piłkarz ma tego świadomość. Tym bardziej, że Fila po znakomitej jesieni cały czas pracuje nad tym, aby podnosić swoją wartość. Już zimą mówiło się m.in. o zainteresowaniu tym piłkarzem ze strony Celtiku Glasgow.

Rafał Kobryń

Rafał Kobryń

Dane:

ur.:
1999-12-05
wzrost.:
184
waga.:
77

Ocena z sezonu:

3.76 (537 ocen)

Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu

więcej »

Sam trener Stokowiec przyznaje, że nie zamierza kurczowo trzymać się tych samych wyborów. Kobryń wzbudził jego zaufanie na tyle, że szkoleniowiec mógł sobie pozwolić na tu, aby nie wystawiać Fili w pierwszym składzie od razu po chorobie (wszedł na ostatnie 20 minut do pomocy za Conrado).

– Rafał zagrał poprawnie we Wrocławiu, a ja muszę wytwarzać rywalizację w zespole. Nikt nie ma pewnego miejsca w składzie, a ja jestem obiektywny i daję szansę chłopakom. Karol wie, że za darmo niczego nie dostanie. Był mocno przeziębiony i wie że musi się jeszcze doleczyć – podsumował trener biało-zielonych.

Lechia Gdańsk zyskała przewagę nad Piastem Gliwice? Dusan Kuciak: Nic takiego

– Karol ma większe doświadczenie ode mnie, ale dzięki ostatnim spotkaniom czuję, że jestem częścią zespołu i wiem, że w razie potrzeby trener nie będzie się wahał czy dać mi szansę – przyznaje obrońca.

Typowanie wyników

mecz ligowy

23.02.2020 godz.17:30

wartość: 3 punkty

Jak typują inni

1

46%

106 typowań

x

31%

70 typowań

2

23%

53 typowania

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzczecin: funkcjonariusz SOK zaatakowany nożem
Następny artykułRysunek Bondarowicza zdobył I nagrodę