Obniżyli na Staszica

Podobno błędów nie popełnia ten, kto nic nie robi, ale w przypadku żarskich urzędników ich ilość każe się zastanowić, czy przypadkiem nie brakuje kompetencji, a może odpowiedniego nadzoru, głównie nad etapem projektowania inwestycji.

Jest problem z przebudową ul. Staszica w Żarach. Nowe chodniki zostały zaprojektowane o kilkadziesiąt centymetrów niżej niż obecne, dlatego część mieszkańców będzie miała problem z wyjazdem ze swoich posesji.

– Nikt tego z mieszkańcami nie konsultował. Teraz będzie trzeba dodatkowo przebudowywać podjazdy i ogrodzenia, a to są koszty – mówią mieszkańcy ul. Staszica.

Zgodnie z projektem

– Wykonujemy prace zgodnie z projektem – twierdzą pracownicy firmy wykonującej przebudowę ul. Staszica.

Zapewniają, że chodnik jest na takiej wysokości jak to zaplanował projektant. Przyznają jednocześnie, że część osób może mieć w związku z tym problemy z wyjazdem z posesji.

Dużo błędów

– Ilość błędów jest porażająca. Głównie na poziomie planowania. Począwszy od wyboru ulic przez burmistrza i urzędników, które mają być remontowane, a skończywszy na projektach przebudowy. Natomiast trudno mieć zastrzeżenia do firm wykonawczych, bo one realizują to co mają w projekcie – uważa Ewaryst Stróżyna, były naczelnik wydziału infrastruktury w żarskim Urzędzie Miasta.

Były naczelnik uważa, że za przebudowę podjazdów i dostosowanie ich do nowych parametrów drogi zapłacą urzędnicy. Szkoda tylko, że z pieniędzy podatników, a nie z własnej kieszeni.