Nie milkną echa decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS za kampanię wyborczą z ubiegłego roku. Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, deklaruje, że będzie płacił więcej niż 5 tys. zł na partię i zapłaci składkę za Jarosława Kaczyńskiego.
Kampania PiS w wyborach parlamentarnych 2023 budziła liczne kontrowersje, m.in. w zakresie jej finansowania. Liczne pikniki wojskowe oraz “rodzinne” były finansowane przez ministerstwa poza kampanijnym budżetem partii. W kilku przypadkach udokumentowano jawną agitację polityczną, co umożliwiło PKW odrzucenie sprawozdania finansowego KW PiS za kampanię z ubiegłego roku. Tym samym obcięto dotację wyborczą o 10 mln złotych.
“Skutki są poważniejsze, jeśli chodzi o subwencję dla partii politycznej” – wskazał wówczas szef PKW Sylwester Marciniak. Jak powiedział, partia będzie pozbawiona jej przez trzy lata – o ile nie zaskarży tej uchwały.
Na decyzję PKW zareagował Jarosław Kaczyński – ogłosił, że działacze PiS będą wpłacać co miesiąc na partię – posłowie po 1 tys. zł, a europosłowie 5 tys. zł. “Dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy twojej pomocy. Tylko dzięki twojej pomocy będziemy mogli dalej walczyć o Polskę godną, suwerenną i praworządną. Wesprzyj nasze działania” – zaapelowano do wyborców.
“W tym roku wpłaciłem na PiS już 100 tys. zł, to było w połowie maja. Jak będzie trzeba, to wpłacę więcej jeszcze w tym roku niż te 5 tys. zł wymaganego, żeby prezes nie musiał płacić. Trzeba być solidarnym, więc jeśli będzie trzeba, to i za pana prezesa zapłacę. Zawsze poczuwałem się w obowiązku, aby płacić na PiS i tak też będzie i teraz” – deklaruje w rozmowie z “Super Expressem” Obajtek.
Oprac. JM
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS