A A+ A++
  • Mieszkaniec gminy Bystrzyca Kłodzka nie zatrzymał się do kontroli drogowej i podczas ucieczki, stracił panowanie nad prowadzonym samochodem, uderzył w krawężnik, a następnie w auto, w którym znajdowało się malutkie dziecko.

W miniony weekend policjanci z Bystrzycy Kłodzkiej otrzymali informację dotyczącą nietrzeźwego kierującego, który miał się przemieszczać autem w miejscowości Wyszki. Funkcjonariusze, mając świadomość, jak wielkie zagrożenie na drodze stwarzają nietrzeźwi kierowcy, natychmiast udali się we wskazany przez zgłaszającego rejon. Na miejscu zauważyli opisywany w zgłoszeniu samochód osobowy.

Jednak na widok oznakowanego radiowozu, siedzący za kierownicą auta mężczyzna przyśpieszył, próbując tym samym uniknąć spotkania ze stróżami prawa. Policjanci podjęli za nim pościg z użyciem sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Niestety uciekinier nie reagował na wydawane przez funkcjonariuszy sygnały nakazujące zatrzymanie się. W pewnym momencie, na łuku drogi, stracił on panowanie nad prowadzonym pojazdem, uderzył w krawężnik, a następnie w zaparkowany na poboczu samochód.

W tym aucie, na tylnym siedzeniu, znajdowało się 13–miesięczne dziecko, na szczęście było zapięte w foteliku. Przy zaparkowanym samochodzie stały także dwie kobiety – matka i babcia maluszka. Musiały one odskoczyć, by uniknąć potrącenia przez kierującego.

Po unieruchomieniu samochodu, skrajnie nieodpowiedzialny uciekinier został zatrzymany przez mundurowych. Szybko wyszło na jaw, dlaczego 60-latek za wszelką cenę próbował uniknąć kontroli drogowej. Badanie trzeźwości wykazało, że miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu! Nietrzeźwy mieszkaniec gminy Bystrzyca Kłodzka trafił do policyjnego aresztu celem wytrzeźwienia. Natomiast matka wraz z maluchem pojechała do miejscowego szpitala na badania. Po wytrzeźwieniu kierujący usłyszał zarzuty. Odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz stworzenie zagrożenia dla życia i zdrowia uczestników zdarzenia.

  • Po raz kolejny apelujemy, by sprawdzić stan techniczny urządzeń grzewczych i drożność przewodów kominowych. Od ich sprawności zależy nie tylko bezpieczeństwo naszego dobytku, ale przede wszystkim życie i zdrowie domowników.

W Nowej Rudzie, w ubiegłym tygodniu, doszło do pożaru w domu dwurodzinnym, w którym przebywały 3 osoby. Domownicy rozpalili w kominku. Od przewodu kominowego zajął się strop na górnej kondygnacji budynku. Mieszkańcy samodzielnie wyszli z domu. Nie doznali żadnych obrażeń.  Na czas przywrócenia budynku do używalności zamieszkali u swoich rodzin.  W akcji gaśniczej brało udział pięć zastępów straży pożarnej. Spalił się strop pomiędzy kondygnacjami i górna kondygnacja budynku.

Apelujemy, by sprawdzać stan techniczny urządzeń grzewczych przed ich uruchomieniem. W pomieszczeniu, w którym znajduje się źródło ciepła powinien być zapewniony dopływ powietrza i odpływ spalin. Konieczne jest także zapewnienie drożności wentylacji, kanałów nawiewnych i przewodów kominowych. Przypominamy, że w wyniku niepełnego spalania się gazu, węgla, koksu i drewna powstaje zabójczy czad. Każdego roku wskutek zatrucia nim umiera kilkadziesiąt osób. Zadbajmy o bezpieczeństwo dobytku i domowników.

Poprzez: KPP Kłodzko
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTen monitor pozwoli pozbyć się przewodów z biurka. Idealny do biura i home office!
Następny artykułZnika marka Pekaes, zastąpi ją Geodis