A A+ A++

Kolejny sądowy skandal. Takie rzeczy nie mieszczą się niemal w wyobraźni. Za potrącenie po pijanemu innego uczestnika ruchu drogowego kara – trzy tysiące złotych. Bez względu na to, kto byłby sprawcą tego wykroczenia, taki wyrok wystawia fatalny obraz sędziemu, który go wydał. Biorąc jednak pod uwagę, że sąd w taki sposób potraktował znanego aktora krakowskiego Jerzego Stuhra, każdemu natychmiast przychodzą na myśl najgorsze skojarzenia i określenia o polskim sądownictwie. Jego stronniczości. Traktowaniu celebrytów jako ludzi będących pod szczególną ochroną polskiego wymiaru sprawiedliwości.

A jeśli jeszcze się zważy, że Jerzy Stuhr należy do najbardziej znanych osób krytykujących w sposób radykalny obecną władzę, ukaranie go takiej wysokości grzywną, nabiera dodatkowych elementów politycznych. Stanowisko sądu wyrażające wprost nadzwyczajną opiekę nad podsądnymi, którzy podobnie jak środowisko sędziowskie, a przynajmniej jego znaczna, najbardziej reprezentatywna, bo najgłośniejsza część, toczy walkę od lat z obecnym rządem.

Takie wyroki rujnują całkowicie wiarygodność sądów. Ich powagę, prestiż. Ośmieszają wręcz całe środowisko. A jednocześnie ogromnie martwią każdego, komu zależy na normalnym funkcjonowaniu państwa i właściwych relacjach społecznych.

Takiej dolegliwości kary otrzymuje kierowca za drobne naruszenie przepisów ruchu drogowego. Za niewielkie przekroczenie dozwolonej szybkości czy np. za brak włączonych świateł podczas włączania się do ruchu, ale będąc jeszcze w granicach bramy wyjazdowej z jakiegoś obiektu. Wiem to dobrze z własnego doświadczenia.

Krzywdzenie sprawcy

Takim postanowieniem, jakie zapadło w krakowskim „Pałacu Sprawiedliwości” sędzia krzywdzi także samego sprawcę nagannego czynu. Ściąga na jego głowę dodatkowe oskarżenia, których być może w najmniejszym stopniu nie jest winien. Nie mogę znaleźć innych przyczyn takiego właśnie postanowienia sędziego, jak tylko jakieś zapiekłego politycznego fanatyzmu, wzmocnionego brakiem rozsądku. Motywy, to jednak rzecz po trosze drugorzędna i nigdy do końca nie odgadniona. Ważniejsze są skutki. Prawne i społeczne.

Wedle mnie najważniejszą rzeczą, której nie da się niczym usprawiedliwić, jest podeptanie fundamentalnych zasad, jakich każdy z nas oczekuje od wymiaru sprawiedliwości. Traktowanie wszystkich wedle tej samej miary. Oraz dbałość o to, aby kara była odpowiednia w stosunku do przewinienia. To nie społeczeństwo odwraca się od sądów. Dzieje się akurat odwrotnie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułЛюбов робить дітей здоровішими: як ставлення батьків впливає на мозок малюка
Następny artykułЕміне Джапарова: “Нас не влаштовує статус-кво в Чорному морі”