„Tłuste Koty” mówi Stowarzyszenie TST – Twój Samorząd Teraz o prezydencie miasta Marku Materku, prezesach podległych mu spółek, a także sięga dalej do samorządu powiatowego, gdzie pojawia się „dodatek specjalny” i trzecia osoba w powiecie zarabia więcej niż druga.
Mija druga kadencja włodarza Starachowic i o podsumowanie w kwestii dochodów samego prezydenta, jak i osób mu podległych pokusili się Jarosław Łyczkowski oraz Marta Szperlich-Kosmala, zwracając uwagę na fakt, że samorządowcy dorobili się kwot z sześcioma zerami fundując w tym czasie mieszkańcom podwyżki kosztów prowadzenia i utrzymania domu.
– Jest to podsumowanie kadencji samorządu. Komitet Marka Materka w latach ubiegłych szedł na sztandarach z hasłami o obniżeniu kosztów życia w Starachowicach. Niższe ceny wody, ścieków, ciepła, mniejsze koszty utrzymania spółek komunalnych. Tymczasem pokażemy jaki sukces finansowy odnieśli członkowie komitetu Marka Materka – mówił Jarosław Łyczkowski.
Na slajdach prezentacji pokazano, że w trakcie swoich dwóch kadencji prezydent miasta Marek Materek, wedle oświadczeń majątkowych, pełniąc funkcję prezydenta oraz będąc w radach nadzorczych spółek w innych miastach, zarobił 1,7 miliona złotych. Prezes Zakładu Energetyki Cieplnej Marcin Pocheć osiągnął dochód w wysokości 1,4 miliona złotych. Niewiele mniej, bo 1,3 miliona złotych wpłynęło na konto prezesa miejskich wodociągów Jerzego Miśkiewicza. Mowa o okresie 2015-2023.
– W latach 2020 – 2023, kiedy prezydent miasta Marka Materek uzyskał możliwość zasiadania w radach nadzorczych, po ukończeniu studiów MBA współfinansowanych przez starachowiczan, w samych radach nadzorczych zarobił 249 tysięcy złotych. Nie ma nic złego w tym, że ludzie dobrze pracują i dobrze zarabiają, ale w kontekście, iż w powiecie starachowickim w porównaniu do wszystkich powiatów województwa, mamy największy w całym regionie odsetek osób żyjących poniżej minimum socjalnego, to mamy sytuację mało-moralną – powiedziała Marka Szperlich-Kosmala.
Jak informuje Stowarzyszenie TST, w rzeczonym czasie starachowiczanie otrzymali podwyżki:
– Ciepło +18% podwyżki
– Woda i ścieki +20% podwyżki
– Podatek od nieruchomości +15% podwyżki.
– Prezesi PWiK oraz ZEC zarabiają na mieszkańcach Starachowic. To dzięki temu, że wprowadzają podwyżki mają większe przychody do swoich spółek. I dlatego mogą występować o dodatkowe wynagrodzenie – dodał Jarosław Łyczkowski, a Marta Szperlich-Kosmala podała przykład Ostrowca Świętokrzyskiego, gdzie od 2014 roku radni tamtego samorządu nie zdecydowali się na podwyżki podatku od nieruchomości wcale.
Powiat starachowicki
– Wiele głosów po powołaniu Jerzego Materka na funkcję członka Zarządu Powiatu było negatywnych. Przewijały się informacje o nepotyzmie i o tym, że tak nie powinno dziać się w samorządzie. My skupiliśmy się na sukcesie finansowym pana Jerzego Materka. W 2018 roku w momencie obejmowania funkcji członka zarządu, złożył oświadczenie majątkowe. W 2018 roku pan Jerzy Materek wykazał dochód w wysokości 7750 zł za praktycznie cały rok. W latach 2018-2023 osiągnął dochód blisko 600 tysięcy złotych i jest to sukces finansowy pana Materka – mówił Jarosław Łyczkowski.
„Dodatek specjalny” i trzecia osoba w powiecie (Jerzy Materek) zarabia więcej niż druga (Dariusz Dąbrowski)
– Decyzją starosty starachowickiego Piotra Ambroszczyka w 2023 roku pan Jerzy Materek otrzymał dodatek specjalny w wysokości nieco ponad 4 tysiące złotych miesięcznie. Przyznanie dodatku specjalnego jest zgodne z prawem i następuje, kiedy rozszerza się zakres obowiązków danej osoby. Przejrzeliśmy czym zajmuje się pan Jerzy Materek i nie widzimy żadnego zwiększenia obowiązków dla członka Zarządu Powiatu. To są sukcesy finansowe, które w okresie rządów komitetu Marka Materka, poszczególni członkowie jego ekipy uzyskali. To są bardzo duże kwoty finansowe, jak na Starachowice i powiat starachowicki. Mamy nadzieję, że starachowiczanie w nowej kadencji nie będą otrzymywali takich prezentów, jak podwyżki, które dzisiaj mamy w Starachowicach. Stają przed nami wyzwania na nowe wybory, nowe rozdanie i nową jakość w samorządzie w Starachowicach – powiedział Łyczkowski.
– Trzeba wziąć pod uwagę kontekst z sytuacją społeczną mieszkańców. Z odpływem mieszkańców z miasta. Z niskimi dochodami starachowiczan, które są 2-3 tysiące złotych niższe niż w reszcie kraju przeciętnie. Podwyżki lokalnych podatków i opłat wpływają na obniżenie jakości naszego życia w mieście. Mamy nadzieję, że w najbliższych wyborach samorządowych zagłosujecie państwo swoimi „portfelami” – dodała Marta Szperlich-Kosmala.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS