Wyzwania, z którymi boryka się współczesna rodzina, od duchowości przez problemy prokreacyjne, wychowawcze i kulturowe, omawiali uczestnicy konferencji naukowej „Piękno rodziny i jej misja. Rola i znaczenie chrześcijańskiej rodziny w okresie kryzysu wartości”. Sympozjum odbyło się na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Tomasz Zielenkiewicz – Warszawa
O teologicznym aspekcie piękna rodziny mówił ks. dr Matteo Campagnaro. Przypominał słowa papieża Franciszka z adhortacji „Amoris Laetitia”. „Swoim świadectwem, a także i słowem, rodziny mówią innym o Jezusie, przekazują wiarę, wzbudzają pragnienie Boga i ukazują piękno Ewangelii i stylu życia, jaki nam ona proponuje. W ten sposób małżeństwa chrześcijańskie kolorują szarość, wypełniając przestrzeń publiczną barwami braterstwa, wrażliwości społecznej, obrony osób słabych oraz jaśniejącej wiary i czynnej nadziei. Ich płodność rozszerza się i przekłada na tysiące sposobów, aby uobecniać miłość Boga w społeczeństwie”. Ksiądz Matteo Campagnaro powiedział, że w pewnym stopniu w małżeństwie można odgadnąć tajemnicę Boga i jego miłości. „Z punktu widzenia teologicznego piękno chrześcijańskiej rodziny wynika z antropologicznej prawdy objawionej o stworzeniu i powołaniu człowieka. Związek małżeński stworzony na obraz i podobieństwo zawiera w sobie w pewien sposób również boże podobieństwo” – wskazał. Kapłan mówił też o misji rodziny. Wymienił główne jej zadania: jedność i nierozerwalność, otwartość na życie oraz wychowanie. Podkreślił, że dobra nowina o Jezusie Chrystusie jest punktem odniesienia do zrozumienia pięknej misji rodziny.
Prof. dr hab. Dorota Kornas-Biela mówiła o trosce o poszanowanie godności człowieka od poczęcia. Na początku podkreśliła, ze „ontologiczna godność osoby ludzkiej jest przynależna od poczęcia”. Mimo używania języka medycznego, który często brzmi naukowo i sucho, istota w prenatalnym okresie rozwoju jest osobą. „Genetyka nie ma wątpliwości, organizm, który rozpoczął swoje życie, ma zdeterminowane cechy osobnicze, nowy genotyp, płeć itd.” – wskazała. Profesor Kornas Biela zaznaczyła, że ani wymiary, waga, faza rozwoju, ani stopień inteligencji „nie może decydować o godności”. Wskazała też na pewien paradoks – „zwierzęta są pod ochroną w okresie rozrodu, a człowiek nie”. Jako przykład podała prawną ochronę siedlisk, lęgowisk, larw, ikry. „Jest to życie w postaci pośredniej, początkowej, a jednak go chronimy”. Prelegentka mówiła też o związku między matką a dzieckiem, który trwa przez cały okres ciąży. Zachodzi on w trzech fazach: somatopsychicznym, psychosomatycznym oraz psychiczno-duchowym. „Ta więź wymaga opieki” – podkreśliła. Następnie prelegentka przypominała nauczanie o afirmacji życia, którego twórcą był profesor Włodzimierz Fijałkowski (1917-2003) chrześcijański lekarz, ginekolog-położnik. Wskazywała m.in. na konieczność traktowania poczętego dziecka jako najmłodszego w rodzinie, a także budowania cywilizacji życia. „Dla chrześcijan podstawą każdego działania pro-life jest świadomość, że Bóg mieszka w każdym człowieku” – podkreślała.
W drugiej części konferencji o wspieraniu rodziny z dzieckiem, co do którego orzeczono wady letalne, mówiła dr Urszula Tataj-Puzyna. Jest ona położną w szpitalu specjalistycznym Świętej Zofii w Warszawie. Przedstawiła statystyki, z których wynika, że 2-3% kobiet w Polsce rodzi dzieci z wadami letalnymi, to około 600 przypadków rocznie. „Fakt, że dziecko umrze zaraz po porodzie, sprawia, że te kobiety czują się marginalizowane w społeczeństwie, dlatego powinny być objęte najlepszą możliwą opieką” – wyjaśniała. Naprzeciw tym wyzwaniom wychodzi perinatalna, czyli okołoporodowa opieka paliatywna. Jest ona nakierowana nie tylko na matkę, lecz całą rodzinę, a zatem ojca i rodzeństwo. Dr Urszula Tataj-Puzyna podkreślała, że mimo utraty dziecka rodzice mogą mieć pozytywne wspomnienia porodowe, właśnie dzięki empatycznej opiece, która jest skoncentrowana na potrzebach pacjentek. Charakteryzuje się ona wysokim standardem medycznym oraz dobrą relacją z położną, która na sali porodowej przyjmuje poród. „Ona pierwsza dotyka dziecka i ona pierwsza ma z miłością na to dziecko spojrzeć” – powiedziała prelegentka. „Dla wielu rodziców czas oczekiwania na narodziny dziecka z wadą letalną, czyli śmiertelną, jest bardzo ważnym doświadczeniem prenatalnego macierzyństwa, rodzicielstwa, mimo bólu, który towarzyszy im podczas tego krótkiego, ale bardzo ważnego w ich życiu doświadczenia” – dodała. „Dla tych rodziców to letalnie chore dziecko, które rozwija się w fazie prenatalnej, ma ogromną wartość, dlatego kontynuowanie ciąży ma sens, a doświadczenie porodu nadaje matce i ojcu status rodzica. Jedna z mam mówiła, dotknęłam dziecka, spotkałam się z nim, mogłam mu wszystko powiedzieć, nawet kiedy ono już mnie nie słyszało. Tak ważna jest profesjonalna opieka nad tą grupą rodziców i to jest kluczowe dla budowania ich rodzicielskiej tożsamości i tego ich bardzo krótkiego rodzicielstwa” – podkreślała.
Organizatorami konferencji było: Towarzystwo Uniwersyteckie Fides et Ratio oraz Instytut Nauk Teologicznych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie i Archikonfraternia Literacka. Nagrania można posłuchać na kanale YouTube UKSW.
(Autor jest pracownikiem Polskiego Radia).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS