A A+ A++

„Rajski kraj Ghana” – książkę o takim tytule wydał pochodzący z diecezji kieleckiej nuncjusz apostolski w Ghanie, abp Henryk Jagodziński. To zbiór opowiadań, z których część była publikowana m.in. na stronie diecezji kieleckiej.

Autor wyjaśnia, że celem było przybliżenie pracy nuncjusza apostolskiego oraz spotkań z mieszkańcami Ghany.

– Spotykam się nie tylko z katolikami. Zwykle, gdy przyjeżdżam do jakiejś diecezji, program mojego pobytu jest organizowany przez miejscowego księdza biskupa. Zazwyczaj jest zaplanowane spotkanie z miejscowym wodzem, albo królem, którzy nie zawsze są katolikami. Spotykam się też z przedstawicielami władz cywilnych i wspólnot innych niż katolicka, także z muzułmanami – wyjaśnia.  

W książce znajduje się m.in. relacja z ceremonii złożenia listów uwierzytelniających.

– Każdy kraj ma swój protokół dyplomatyczny, ale wspólne dla wszystkich jest to, że ambasador, do których zaliczany jest także nuncjusz apostolski, rozpoczyna swoje oficjalne urzędowanie od złożenia listu uwierzytelniającego. To list od głowy państwa, które danego ambasadora posyła, do głowy państwa, który go przyjmuje. W przypadku Ghany jest to bardzo malownicza, ciekawa ceremonia – podkreśla autor.

Arcybiskup dodaje, że tytuł książki „Rajski kraj Ghana” nawiązuje do panującego tam stylu życia pełnego radości, otwarcia na drugiego człowieka i spontaniczności. W życiu Kościoła w Ghanie, uwagę ks. abp. Henryka Jagodzińskiego zwróciło zaangażowanie ludzi świeckich.

– Angażują się w liturgię, w wiele organizacji katolickich oraz inicjatyw tworzonych spontanicznie. Jedna z nich powstała przy Nuncjaturze Apostolskiej. To stowarzyszenie zajmujące się pomocą ubogiej młodzieży. Starałem się ukazać radość, która, jak mi się wydaje, ma swoje źródło w Ewangelii. Ponad 70 proc. Ghańczyków to chrześcijanie, którzy są w większości nastawieni do siebie bardzo życzliwie – opowiada autor.

Zdarzają się także sytuacje nietypowe w naszym kręgu kulturowym. Ks. abp Henryk Jagodziński opowiada, że podczas składania darów na mszy świętej zaskoczyły go np. wprowadzane do kościoła kozy, przynoszone żywe kury, jajka, a nawet papier toaletowy, nie wspominając o coca coli. – Na ołtarzu składa się wszystko, co przydatne do życia – dodaje. Innym zaskoczeniem był fakt, że podczas spotkań należy po przywitaniu udzielić danej osobie głosu.

– Bardzo często ludzie, którzy prosili mnie o spotkanie, siadali, uśmiechali się miło i nic nie mówili. Dziwiłem się, bo sami prosili o spotkanie. Wreszcie ktoś mi wyjaśnił, że po przywitaniu trzeba udzielić głosu, zapytać: w jakim celu przyszliście i pozwolić na wypowiedzenie się – opowiada.

Kościół katolicki w Ghanie prężnie się rozwija. Ma wystarczającą liczbę powołań, a nawet wysyła misjonarzy do innych krajów. Jednak są też bolączki, jak kwestie finansowe.

– Kościół katolicki w Ghanie prowadzi bardzo dużo szkół i szpitali. Samych przedszkoli jest ok. 2,5 tys., szkół podstawowych 1,5 tys, szkół średnich niższego stopnia ok. 250, a wyższego – ok. 80. Do tego są cztery uczelnie wyższe. To wszystko wymaga nakładów finansowych. W wielu miejscach wodzowie, nawet nie będący katolikami, gdy usłyszeli. że jestem przedstawicielem Kościoła Katolickiego, prosili o stworzenie u nich nowej szkoły. Rozumieją, że edukacja daje przyszłość ich dzieciom – dodaje abp Jagodziński.

Wstęp do książki arcybiskupa Henryka Jagodzińskiego napisał biskup kielecki Jan Piotrowski, wieloletni misjonarz, przewodniczący Komisji ds. Misji w Konferencji Episkopatu Polski.

– Odkąd ks. bp Jan jest w naszej diecezji, zawsze spotykałem się z jego wielką życzliwością, udzielił mi dużego wsparcia na początku tej misji, również zawsze gdy przyjeżdżam, przyjmuje mnie z radością – mówił arcybiskup Jagodziński.

Książka „Rajski kraj Ghana” ukazała się nakładem krakowskiego wydawnictwa „Petrus”.

Henryk Jagodziński urodził się 1 stycznia 1969 roku w Małogoszczu. Święcenia kapłańskie przyjął w 1995 roku z rąk biskupa Kazimierza Ryczana. To on po dwóch latach skierował młodego kapłana do Rzymu na studia z prawa kanonicznego. Następnie ks. Henryk otrzymał propozycję studiowania w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Wyjaśnia, że taka propozycja jest jedyną możliwością, by zostać watykańskim dyplomatą. Ks. Henryk Jagodziński posługiwał w placówkach dyplomatycznych na Białorusi, w Chorwacji, Indiach, Bośni i Hercegowinie. Zna języki obce: włoski, francuski, angielski, chorwacki, rosyjski i hiszpański. 3 maja 2020 roku został mianowany przez papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Ghanie. Święcenia biskupie przyjął 18 lipca 2020 roku. Jako nuncjusz apostolski w Ghanie jest szczególnym przedstawicielem Ojca Świętego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPIŁKA NOŻNA: Juniorzy Granicy Kętrzyn mistrzami ligi!
Następny artykułZbiórka krwi na Skwerze Kościuszki