A A+ A++

W minionym roku pojawiło się wiele głośnych historii o inwigilacji bez nakazu sądowego i wyciekach danych. Wydarzenia te nie tylko zwróciły uwagę na ryzyko związane z uzyskaniem przez osoby trzecie nieautoryzowanego dostępu do danych osobowych ludzi, ale także pokazały znaczenie technologii chroniących prywatność, takich jak kompleksowe szyfrowanie, które mogą uniemożliwić stronom trzecim dostęp do tych danych.

Jednak w najnowszym artykule New York Timesa (NYT) autor i doradca rządowy Reid Blackman twierdzi, że zaangażowanie firmy Signal w ochronę prywatności za pomocą szyfrowania end-to-end jest “moralnie niebezpieczne” i sugeruje, że ludzie nie muszą się martwić o szeroką inwigilację lub nieautoryzowany dostęp do swoich danych. W artykule, Blackman przyznaje, że prywatność Signala może być korzystna dla dziennikarzy, którzy komunikują się z poufnymi źródłami, ale nazywa to “technologią niszczącą rząd”, ponieważ niektórzy przestępcy również używali tej aplikacji, a zaangażowanie Signala w prywatność określa jako “ekstremalne”.

Doradca amerykańskiego rządu skrytykował na łamach NYT komunikator Signal. Według autora prywatność obywateli jest niebezpieczna dla ogółu i niszczy rządy. Ubolewa on, że Signal utrudnia szpiegowanie prywatnych wiadomości organom ścigania.

Autor twierdzi również, że “niezachwiane wsparcie jednej zasady, aby rządzić nimi wszystkimi”, w tym przypadku, zasady poszanowania prywatności jednostki, jest “moralnie niebezpieczne” i ubolewa, że Signal utrudnia organom ścigania szpiegowanie prywatnych wiadomości i rozmów ludzi. “To, czy organy ścigania powinny podsłuchiwać nasze telefony pod warunkiem uzyskania nakazu, jest co najmniej warte publicznej dyskusji” – pisze Blackman. “Signal jednostronnie zdecydował za nas wszystkich”.

Oprócz narzekania na rzekome niebezpieczeństwa związane z możliwością prywatnej komunikacji, Blackman sugeruje również, że stosowanie technologii chroniących prywatność, takich jak Signal, “naraża nas wszystkich na niebezpieczeństwo”. “Mamy technologicznie napędzane przesunięcie władzy na rzecz ideologicznych jednostek i organizacji, których brak uznania dla moralnych niuansów i dobrego zarządzania naraża nas wszystkich na niebezpieczeństwo”.

Blackman nie tylko krytykuje zwiększoną prywatność, którą zapewnia Signal i podobne narzędzia, ale także oskarża Signal o niezamierzoną podstępność w sposobie, w jaki zachęca ludzi do korzystania z prywatności. “Użytkownicy Signala mogą nie być produktem, ale są świadomymi lub nieświadomymi orędownikami moralnych poglądów około 40 osób, które obsługują Signal” – twierdzi Blackman. “Jest w tym wszystkim coś nieco podstępnego (choć nie sądzę, by właściciele Signala zamierzali być podstępni)”.

Signal i podobne narzędzia to nie jedyne elementy, w które celuje Blackman w swoim artykule. Przekonuje on również, że obawy o masową inwigilację i nieuprawnione osoby uzyskujące dostęp do danych są przesadzone, ponieważ dostęp do kodów nuklearnych nie został jeszcze nadużyty. “Teza firmy [Signal], że jeśli ktokolwiek ma dostęp do danych, to wiele nieautoryzowanych osób prawdopodobnie będzie miało dostęp do tych danych, jest fałszywa”. “Ta odpowiedź odzwierciedla brak wiary w dobre zarządzanie, które jest niezbędne dla każdej dobrze funkcjonującej organizacji lub społeczności starającej się zapewnić bezpieczeństwo swoim członkom i całemu społeczeństwu przed złymi aktorami. Są ludzie, którzy mają dostęp do kodów do startu nuklearnego, ale pomijając filmy typu ‘Mission Impossible’, nie jesteśmy szczególnie zaniepokojeni śliskim zboczem prowadzącym do tego, że mnóstwo nieautoryzowanych osób będzie miało dostęp do tych kodów.”





Obserwuj nas w Google News

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Mamy epidemię grypy. RSV się wycisza”. Na oddziale dostawiane łóżka
Następny artykułPele odwiedzał Polskę jako młody piłkarz i jako legenda