Technologia Reflex od NVIDII to jedna z nowości, jakie otrzymujemy decydując się na zakup karty graficznej z rodziny GeForce. Więcej na jej temat dowiecie się z naszego artykułu, ale mówiąc w skrócie nowe rozwiązanie NVIDII opiera się w dużej mierze na eliminacji prerenderingu klatek, dzięki czemu przetworzone żądania nie muszą czekać w kolejce, ale tym razem jest ono w pełni zintegrowane z silnikiem gry, a to pozwala na dalsze optymalizacje od strony CPU. Zieloni chwalą się, iż dzięki takiemu podejściu możliwe jest zdecydowanie mocniejsze zredukowanie latencji (input lag), co w przypadku takich tytułów jak CS: GO czy Rainbow Six: Siege może przekładać się na poprawienie naszych osiągów. Entuzjaści powinni zaś rozważyć dodatkowo zakup sprzętu wspierającego analizator opóźnień Reflex.
NVIDIA Reflex to technika mająca według zielonych wyraźnie zmniejszać opóźnienie w grach.
Ten wykrywa kliknięcie myszy, a następnie mierzy czas, jakiego potrzebują piksele to odzwierciedlające (np. błysk lufy pistoletu) do zmiany obrazu na ekranie. Ten rodzaj pomiaru był jak dotąd praktycznie niemożliwy do wykonania przez graczy bez specjalistycznego sprzętu do pomiaru input lag, ale dzięki Reflex każdy może wykonać go samodzielnie, choć potrzebne mu będą do tego kompatybilny monitor i myszka. Jeśli chodzi o ten pierwszy element, to na chwilę obecną analizator obsługują jedynie trzy modele wyposażone w panele 360 Hz, a mianowicie Acer Predator X25, Alienware AW2521H i Asus PG259QNR (lada moment pojawi się też monitor od MSI). Tego typu monitory nie należą do tanich, ale to krok w dobrym kierunku i z czasem możemy spodziewać się, że technologia będzie się otwierać na tańsze produkty, tak jak było to z G-Sync.
Drugim elementem wymaganym przez analizator opóźnień Reflex jest odpowiednia myszka. NVIDIA opublikowała właśnie pełną listę certyfikowanych modeli „gryzoni”, która prezentuje się następująco:
- Acer: GM310, Predator Cestus 330, Predator Cestus 350
- Alienware: AW610M
- Asus: ROG Chakram Core
- Corsair: Dark Core RGB PRO & Pro SE
- Logitech G: Pro X Superlight
- MSI: GM 41
- Razer: Deathadder V2
- SteelSeries: Rival 3
Jak widać, to wciąż relatywnie niewielka lista, która wymusza zakup konkretnej myszki, choć znajdziemy tu niemal wszystkich najpopularniejszych producentów. Zestawienie to zapewne, podobnie jak w przypadku monitorów, z czasem będzie się rozszerzać. W tym przypadku wystarczy bowiem odpowiednia aktualizacja ich oprogramowania, która zapewni wsparcie dla nowego standardu NVIDII.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS