Nurkowanie to bardzo przyjemna aktywność. Zwłaszcza kiedy udajemy się w tropikalne miejsca i odwiedzamy podwodny świat, który skrywa wiele tajemnic. Przepiękne rafy, czysty piasek, liczne muszelki. To wszystko daje poczucie odprężenia. Okazuje się jednak, że życie potrafi zaskoczyć.
Doczepiane włosy i nurkowanie to nie najlepsze połączenie
Wyjeżdżając na wakacje w tropiki, każdy chce wyglądać pięknie i atrakcyjnie. Kobiety dbają nie tylko o garderobę, wyszukane bikini, ale także o cerę, czy uczesanie. Ta ostatnia kwestia okazała się kluczowa dla jednej z tiktokerek. Kobieta zdecydowała się na przedłużanie włosów. Choć na co dzień fryzura prezentowała się bardzo naturalnie, to jednak podczas nurkowania mocno się splątała.
Niczego nieświadoma Julia podziwiała podwodny świat, nurkując przy użyciu maski i rurki tlenowej. Jednak kiedy wyszła na brzeg, okazało się, że jej doczepiane włosy są w strasznym stanie. Kobieta zamieściła nagranie, na którym widać ogromny kołtun. W opisie dodała, że nad jego usunięciem pracowały trzy osoby przez osiem godzin. Ostatecznie włosy usunięto, a fryzura kobiety straciła znacznie na objętości.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Nurkowanie, które skończyło się usuwaniem włosów. Film skomentowało wiele osób
Nagranie, którym podzieliła się Julia, obejrzało prawie dwa miliony użytkowników TikToka. Internautki odniosły się do jakości włosów, jakie doczepiła tiktokerka. Okazuje się jednak, że inne osoby również miały ten problem.
To były syntetyczne włosy, po co płacić tyle za przedłużanie, zamiast wybrać naturalny produkt
– komentuje internautka.
Mnie też się to zdarzyło. Można mieć najlepszej jakości włosy, ale nawet wtedy działa na nie słona woda i słońce. Ostatecznie pomaga tylko jedno: wyczesywanie
– wspomina inna kobieta.
Dziewczyny, podstawowa zasada to nie wchodzić do morza z przedłużanymi włosami
– radzi użytkowniczka TikToka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS