A A+ A++

Żagańska władza paraduje na wyremontowanych drogach z nożyczkami. I przecina wstęgi.

W piątek, 10 stycznia, przecinali wstęgę na ul. Żółkiewskiego w Żaganiu, świeżo wyremontowanej drodze powiatowej nr 1071. Nowego dywanika asfaltowego doczekała się do krzyżówki w Dzietrzychowicach. W sumie to ponad 4 km. Inwestycję wykonało Sudeckie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych z Jeleniej Góry za 5 mln 857 tys. zł. Została dofinansowana z Funduszu Dróg Samorządowych. Ponadto, Żagań wyłożył 500 tys. zł, gmina Brzeźnica – 300 tys. zł.

Cięli na trzy

Jako że powiat otrzymał wsparcie finansowe od dwóch samorządów, starosta Henryk Janowicz zaprosił do otwarcia drogi wójta Brzeźnicy, Jerzego Adamowicza oraz burmistrza Żagania, Andrzeja Katarzyńca. Zanim samorządowcy zabrali się do przecinania wstęgi, była zbiórka, przemowa i wzajemne pochwały. Potem wszyscy dumnie ruszyli do otwierania drogi. Nie brakowało chętnych do cięcia. Szczególnie Żagań miał mocną reprezentację – burmistrza Katarzyńca, jego zastępcę Sebastiana Kuleszę oraz przewodniczącego Rady Miasta, Adama Matwijowa, nie licząc Mariusza Krugłego, który jest zarówno naczelnikiem wydziału oświaty w żagańskim Urzędzie Miasta, jak i członkiem zarządu powiatu.

– Radek, choć no tu! – zawołał starosta, zapraszając do wstęgi kolejnego członka zarządu, Radosława Kwietnia. Temu jednak skromność nie pozwalała dołączyć do reszty. Wolał trzymać torbę wicestarosty, Anny Michalczuk, która zdążyła już zająć miejsce w szeregu przecinających.

– Poszło! – zakomunikował zakończenie przygotowań do przecinania wstęgi wiceburmistrz Żagania, S. Kulesza.

– Tniemy na trzy! Brawo! – pochwalił starosta Janowicz za równe cięcie kolegów i koleżanki z samorządu.

Droga – rzecz święta

Drogę poświęcił ksiądz Jarosław Paprocki, proboszcz parafii w Dzietrzychowicach.

– Pamiętam, jak ta droga była patatajką, gdy byłem jeszcze wikariuszem w parafii w Brzeźnicy – wspomniał proboszcz, poświęcając kropidłem świeżutki dywanik asfaltu.

– My księdzu bardzo dziękujemy, bo my, jako katolicy, wiemy, że takie rzeczy trzeba poświęcić – zapewniał solennie starosta Janowicz.

Łyżkę dziegciu do miodu dorzucił za to wójt J. Adamowicz, podkreślając, że droga powiatowa nie kończy się na Dzietrzychowicach.

– Panie starosto, zostało jeszcze 4,5 kilometra między Dzietrzychowicami a Karczówką. To najgorszy odcinek drogi, więc przypominam się, aby w tej kadencji go zrobić – upomniał się Adamowicz. – Wtedy gmina Brzeźnica będzie miała wyremontowaną całą drogę do stolicy powiatu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJuniorki JKS-u w półfinale Mistrzostw Śląska
Następny artykułWójtowi nie do twarzy w kufajce