A A+ A++

Wisła Kraków zaprezentowała nowego szkoleniowca. Trenerem zespołu został Adrian Gul’a, były opiekun między innymi MSK Zilina, a ostatnio Victorii Pilzno. Klub rozmawiał ze słowackim szkoleniowcem od kilku tygodni, o czym jako pierwszy poinformował Jakub Seweryn ze Sport.pl. W poniedziałek klub poinformował o podpisaniu umowy z Gulą na dwa lata. Jeszcze tego samego dnia odbyła się konferencja prasowa z udziałem nowego trenera.

Zobacz wideo
Jak wygląda sytuacja finansowa Wisły Kraków? “To normalna część życia w piłce nożnej”

Sousa zdradził plan na mecz z Islandią. “Mogą być duetem najlepszych atakujących”

Wisła za trzy lata w czołówce ligi? “To jeden z elementów planu”

Na początku konferencji prezes klubu, Dawid Błaszczykowski, odniósł się do zakończonych niedawno rozgrywek, w których Wisła Kraków zajęła ostatecznie 13. miejsce. Błaszczykowski zdradził, że w perspektywie trzech lat klub ma wrócić do czołówki ligi.

– Nie jesteśmy zadowoleni z tego sezonu. Miejsce w tabeli, które zajęliśmy na koniec nie było tym, które nas satysfakcjonuje. W aspekcie sportowym mamy wiele do poprawy. Myślę, że transfery które wykonaliśmy, wzmocnienie pionu sportowego nowym dyrektorem sportowym i nowym trenerem to jeden z elementów trzyletniego planu, który mamy do realizacji jeśli chodzi o powrót Wisły Kraków na odpowiednie jej miejsce. Mówię głównie o pierwszej czwórce – powiedział na początku konferencji Dawid Błaszczykowski.

Adrian Gul’a zastąpił na stanowisku trenera Wisły Petera Hyballę. Niemiec pożegnał się z klubem jeszcze przed ostatnim meczem w kolejce. Jego przygoda w Krakowie była bardzo nieudana. Hyballa skłócił się z wieloma osobami w klubie. Ponadto wyniki osiągane przez jego zespół również zostawiały wiele do życzenia. Władze klubu musiały mierzyć się z zarzutami niedostatecznego sprawdzenia historii pracy trenera przed jego zatrudnieniem. Błaszczykowski zapewnia, że tym razem trener został lepiej sprawdzony.

 – Mieliśmy dużo więcej czasu na analizę historii pracy trenera, także jako człowieka, i wielu aspektów  które są dla nas ważne przy wyborze. Jeśli chodzi o aspekty piłkarskie, to drużyny trenera grają na pewno ofensywną, techniczną piłkę, ładną dla oka, podobającą się kibicom. Piłkę krakowską, bo do takiej chcemy wrócić. Kolejnym ważnym w wyborze aspektem jest to, że trener rozwija zawodników indywidualnie. Świetnie wprowadza młodzież, a wiadomo, że mamy kilku ciekawych młodych piłkarzy. Trener jest niesamowitym pasjonatem piłki nożnej – tak wybór Słowaka argumentował prezes klubu.

Podczas konferencji padło również pytanie o udział współwłaściciela, a jednocześnie kapitana drużyny, Jakuba Błaszczykowskiego, w wyborze trenera.

– Kuba przeprowadził rozmowę na pewnym etapie. Trener samo nią poprosił. Zarząd i dział sportowy zajął się poszukiwaniem trenera. Wybór został przedstawiony radzie nadzorczej, która go zaakceptowała. Po przyjeździe trenera do Krakowa odbyliśmy rozmowę, następnie porozmawialiśmy wspólnie z radą nadzorczą w której uczestniczył Kuba – powiedział Błaszczykowski dodając, że Adrian Gula był pierwszym wyborem władz Wisły.

– To nie trwało bardzo długo. Zamknęliśmy temat podpisania kontraktu z trenerem w dwa, trzy tygodnie. Było trzech kandydatów, z którymi rozmawialiśmy. Adrian Gula był kandydatem numer jeden – oznajmił prezes.

Spełnił się czarny scenariusz Hiszpanów. Spełnił się czarny scenariusz Hiszpanów. “W takich warunkach trenować się nie da”

Adrian Gul’a rozbawił dziennikarzy. “A ile macie czasu?”

– Jestem szczęśliwy, że dostałem taką możliwość, żeby prowadzić taki wielki klub jak Wisła Kraków. Znam polską ligę, ale każda ma swoją specyfikę. Zupełnie co innego widzieć grę na wideo, a co innego widzieć to na żywo. Cieszę się, że fani będą mogli przyjść na mecz i wesprzeć drużynę. Dla mnie to istotne, żebym czuł na własnej skórze te emocje związane rywalizacją – powiedział Adrian Gula.

Następnie trener został zapytany o jego filozofię gry. – A ile macie czasu? – zaśmiał się trener. Nie chciał jednak zbyt długo rozwodzić się nad tym, jak będzie wyglądała jego Wisła. – Każdy trener powie, że chce grać ofensywną piłkę i strzelać dużo goli. Zobaczycie na boisku jak ofensywny będzie to futbol. Chcemy być aktywni na boisku, zarówno z piłką jak i bez. Była mowa o krakowskiej piłce. Wiem, że ona też jest ofensywna i dynamiczna. To nasza pierwsza konferencja. Nie chcę odkrywać wszystkich kart. Zobaczycie, jak chcemy grać – powiedział Gula. Tak samo nie chciał szerzej komentować doniesień medialnych, które łączyły go z innymi klubami. Gul’a miał być na liście życzeń Jagiellonii Białystok, Dunajskiej Stredy, a także innych zagranicznych klubów.

Norman Parke wygrał walkę wieczoru na FAME MMA 10FAME MMA demoluje konkurencję. Gwiazda zdradziła wyniki sprzedaży ostatniej gali

Wisła szuka wzmocnień i zarobku. Duży ruch przy Reymonta

Wisła Kraków jest aktywna w przerwie między sezonami. Klub oprócz dyrektora sportowego i trenera pozyskał też pierwszego piłkarza. To czeski napastnik, Jan Kliment. Okazuje się, że ten piłkarz przyszedł do zespołu za zgodą i wiedzą nowego trenera. – To była dobra decyzja. To bardzo dobry zawodnik, który wspiera całą drużynę. W moich oczach każdy zawodnik jest dobry, ale w momencie kiedy gra cała drużyna – powiedział Gula.

– Transfer Jana Klimenta był przegadany z trenerem. Przed nami jeszcze minimum trzy transfery. Niektóre decyzje zostały wstrzymane z racji tego, że chcieliśmy skonsultować to z trenerem. Chcemy, żeby piłkarze byli sprofilowani pod sposób gry – powiedział Dawid Błaszczykowski. Na razie wiadomo, że do klubu trafią Mateusz Młyński, Hubert Sobol i Alan Uryga, którzy zostali zakontraktowani jeszcze zimą. Nowe osoby pojawią się również w sztabie szkoleniowym. Razem z Gulą do Krakowa trafią asystent Marian Zimen, wideoanalityk Ladislav Kubalik i trener przygotowania fizycznego Martin Kojnok. Wszyscy pracowali z Gulą w Victorii Pilzno.

Niewykluczone są również transfery wychodzące. Błaszczykowski zdradził, że jeden z zawodników jest bliski opuszczenia klubu. Nie chodzi jednak o Mateusza Lisa, który wydaje się być największą szansą Wisły na zarobek.

– Będziemy reagować na odejścia. Najprawdopodobniej jeden transfer na zewnątrz będzie. Nie jest on jeszcze w stu procentach spięty. Będziemy uzupełniać braki. Z Mateuszem mamy jeszcze roczny kontrakt. Prasa rozpisuje się o tym, że odejdzie z klubu. Na dzień dzisiejszy nie wpłynęła do nas żadna oferta. Dopóki tak się nie stanie, to Mateusz zostanie w klubie. Musimy usiąść i porozmawiać o jego przyszłości – powiedział Błaszczykowski. Prezes zdradził również, że klub jest blisko podpisania nowej umowy z rezerwowym golkiperem, 19-letnim Kamilem Brodą. Ma on zostać wypożyczony do klubu z niższej ligi. Wisła będzie starała się też rozwiązać kontrakt z Fatosem Becirajem, który wraca z wypożyczenia z izraelskiego Bnei Yehuda. Zespół ten spadł w tym sezonie z tamtejszej ekstraklasy.

Marta Kostyuk z UkrainyKim jest rywalka Igi Świątek? Gra jak tenisistka z czołówki. Ranking kłamie

Adrian Gul’a trzyma kciuki za Słowację. “Jest tam paru moich chłopaków”

Na koniec trener został zapytany o zbliżającą się rywalizację Słowacji z Polską. Obie reprezentacje 14 czerwca zmierzą się ze sobą w swoim pierwszym meczu na Euro 2020.

– Przy całym szacunku dla reprezentacji Polski, kibicuję słowackiej drużynie. Jest tam kilku chłopaków, z którymi blisko współpracowałem. Liczy się dobry futbol. To jest najważniejsze. Ale chciałbym, żeby wygrała Słowacja – przyznał Gula.

Wisła Kraków wznowi treningi 17 czerwca. Dzień wcześniej zespół przejdzie testy na koronawirusa. W ciągu kilku dni ma być znana lista zespołów, z którymi Wisła zagra w sparingach. Od 7 do 14 lipca Wisła będzie trenowała w Arłamowie. Resztę dni spędzi w ośrodku treningowym w Myślenicach. Nowy sezon Ekstraklasy ruszy 23 lipca.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCo roku w lubuskich jeziorach tonie 10-15 osób. Wodne patrole policji zaczęły pracę
Następny artykułAtol przypomina: nie zwiększyły się limity osób, które mogą korzystać z obiektów