A A+ A++

Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)

Plac Nowy Targ słynął z tego, że w upalne dni było na nim nie do zniesienia. Betonoza bez skrawka cienia. Ta wyspa ciepła doskwierała nie tylko spacerowiczom, ale również mieszkańcom, bo przy wysokich temperaturach dodatkowo dogrzewała im mieszkania. 

Dekadę temu zapadła decyzja, aby zbudować tu parking podziemny. Jednocześnie wtedy został zaaranżowany ten plac. Jak, to zostawiam ocenie mieszkańców. W ramach likwidacji miejskich wysp ciepła, tworzenia zielonego Wrocławia, stworzyliśmy kolejne zielone miejsce. Cena za to nie była mała. Zarówno ta wyrażona wymiernie w złotych, jak i w wysiłku oraz zaangażowaniu, aby to przedsięwzięcie przeprowadzić. Musieliśmy działać w ramach uwarunkowań technicznych tego miejsca. Jesteśmy na dachu garażu, co determinuje to, co można było zrobić.

Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia

Zieleń na pl. Nowy Targ. Roślin są tysiące

Prace na pl. Nowy Targ rozpoczęły się na przełomie września i października 2023 roku. Teraz są tu 63 tysiące roślin:

  • 172 drzewa,
  • 193 paprocie,
  • 13 tys. traw,
  • 23 tys. roślin cebulowych,
  • 27 tys. bylin,
  • pnącza.

Rewolucja na Nowym Targu to nie tylko wprowadzanie roślin. Inwestycja uwzględniała również: oświetlenie, budowę przyłącza wodociągowego, systemu automatycznego nawadniania, remont istniejących i dodanie nowych elementów małej architektury.

Zazielenienie placu Nowy Targ we Wrocławiu wiązało się z częściową rozbiórką istniejącej nawierzchni z kostki i płyt. Następnie wykonano nowe warstwy technologiczne oparte na systemie zielonego dachu. Został on wypełniony substratem glebowym (specjalny rodzaj podłoża zamiast ziemi).

Na pl. Nowy Targ nie tylko zielono, ale i kolorowo

Wybraliśmy te rośliny, które dobrze się czują w miejscach słonecznych i suchych, mimo że jest tu zamontowany system nawadniania. Postawiliśmy na rośliny, które dobrze się sprawdziły w miejskich warunkach w innych miejscach Wrocławia. Choć pozwoliliśmy sobie też na pewien eksperyment i posadziliśmy rośliny, których nie stosowaliśmy wcześniej w nasadzeniach miejskich.

Angelika Kuśmierczyk-Jędrzak, architekt krajobrazu

Z nowości zobaczymy na Nowym Targu piwonię, która jest popularna w ogrodach, ale nie stosuje się jej w nasadzeniach miejskich. Z traw rośnie tu charakterystyczna amerykańska trawa butelua. Podobno odstrasza komary. Można przyjść wieczorem i sprawdzić. 

Rośliny dobieraliśmy tak, aby od marca do października ciągle coś kwitło. Ze względu na zmiany klimatyczne może to przebiegać inaczej, tak jak w tym roku, gdy wegetacja wystartowała pięć tygodni wcześniej niż zwykle. Jest to dziś nieobliczalne. 

Angelika Kuśmierczyk-Jędrzak, architekt krajobrazu

To jeszcze nie koniec – fontanna na placu Nowy Targ

– Było tu betonowe pole. Teraz bardzo mi się podoba. Mieszkam tu i bardzo doceniam tę zmianę, jestem zachwycona, ta roślinność jest taka urozmaicone – mówi pani Sylwia. – A na działkę wzięłam ze stoiska Zarządu Zieleni Miejskiej jeżówkę.  

Nowy Targ w nowej odsłonie niemniej podoba się pani Bożenie. – W mieście mieszka coraz więcej ludzi, coraz bardziej jest zabudowywane. Potrzebne są nam zielone miejsca. Jak najwięcej. Z posadzeniem tylu roślin na tym placu to był genialny pomysł – uważa wrocławianka.

Niektórzy zauważali, że za dużo betonu zostało na środku placu. Jednak nie jest to docelowe rozwiązanie.

Chcieliśmy, aby część placu Nowy Targ nadal pełniła funkcję placu. Poza tym, stanie tu fontanna. Kiedy, to oczywiście kwestia pieniędzy, ale jest tu przewidziana i będzie. Zostawiliśmy na nią wolną przestrzeń.

Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia


Zobacz również

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWołosz jasno o sukcesie w igrzyskach olimpijskich: Każdy wygrany mecz nim będzie
Następny artykułJest zgoda na prawie miliard z Unii na gdańskie farmy wiatrowe