A A+ A++

Utworzony: środa, 29 marca 2017 08:03

Imigranci stanowią ważną siłę w budowaniu brytyjskiej gospodarki. Z tego powodu firmy na Wyspach walczą o to, aby obywatele Unii Europejskiej mogli pozostać w Zjednoczonym Królestwie po Brexicie. Domagają się nie tylko zezwoleń na pobyt dla pracowników z UE, ale także stworzenia nowego systemu imigracyjnego sprzyjającego zatrzymaniu obywateli UE na Wyspach.

r e k l a m a





Zobacz także:

BBC Wales informuje o działaniach jakie w związku z Brexitem podejmują m.in. Walijczycy. Świadcząca usługi prawne firma CBI Wales zwróciła uwagę na ogromne znaczenie pracy imigrantów. Chce aby po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE, wszyscy przyjezdni mogli pozostać na Wyspach. Drugim postulatem jest utrzymanie zasady wolnego handlu dla Anglii, Irlandii Północnej, Szkocji i Walii.

CBI Wales przygotowało list skierowany do członków walijskiego a także brytyjskiego parlamentu. Zawarte są w nim uwagi niezbędne przy negocjacjach z Unią Europejską. Walijska firma apeluje, aby zezwolić na pozostanie pracownikom z UE. Firmy z Walii zatrudniają tysiące obywateli UE, którzy potrzebują pilnych zapewnień na temat swojego pobytu. W dłuższej perspektywie ważne jest stworzenie nowego systemu imigracyjnego. Umożliwiałby on firmom przyciąganie i zatrzymywanie potrzebnych im ludzi.

‘Żyjemy w świecie globalnej konkurencji. Walijski biznes ciężko pracuje, aby mieć pewność, że nie zostanie osłabiony przez słabo przemyślany, negocjowany Brexit. Gospodarka Walii opiera się na ciężkiej pracy firm, które budują tu swoje majątki. Musimy się upewnić, że priorytety naszego środowiska biznesowego są w czołówce dyskusji na temat Brexitu’ – głosi treść listu.

Firmy, które chcą utrzymać aktualny porządek na Wyspach to Wales and West Utilities (dostawy gazy i jego instalacje), SPTS (branża elektroniczna) oraz JLL (zarządzanie nieruchomościami).

Brytyjski rząd ma w środę uruchomić artykuł 50, który rozpocznie proces wyjścia Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej. W poniedziałek doszło również do spotkania Theresy May i Nicoli Sturgeon. Szkocka premier upiera się przy drugim szkockim referendum niepodległościowym, chyba, że zostaną podjęte inne specjalne kroki.

Mateusz Sztukowski / POLEMI.co.uk
Fot.: melis / Shutterstock

Linki sponsorowane



Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!


Warto przeczytać…

Grafika

Grafika

Grafika

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł7 zagadek, których wciąż nie udało się wyjaśnić
Następny artykuł12 ilustrowanych przykładów jak bardzo różnią się introwertycy od ekstrawertyków