Nowy sprzęt od WOŚP w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym. Będzie ratował dzieci

Na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii Dzieci i Noworodków trafił też analizator parametrów krytycznych, który pozwala na szybką analizę próbek krwi. – Mamy jeden taki analizator na oddziale, a nowy – z racji mniejszych gabarytów – chcielibyśmy wykorzystywać m.in. w ambulansie do transportu noworodków, które trafiają na nasz oddział z całego województwa – wyjaśnia ordynator, który jest jednym z ekspertów WOŚP odpowiedzialnych za wybór urządzeń kupowanych przez fundację.

WOŚP przekazała także na oddział urządzenie do podgrzewania płynów infuzyjnych oraz zaawansowane technologicznie urządzenia do ogrzewania większych niemowląt i dzieci. To specjalne materacyki z mikrootworkami, przez które wydmuchiwane jest ciepłe powietrze.

Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii Dzieci i Noworodków to jedyny taki oddział w województwie, który opiekuje się nie tylko noworodkami, ale także dziećmi starszymi. W ciągu roku trafia tam około 250 pacjentów.

Z WOŚP od wielu lat

Natomiast Oddział Chirurgii Dziecięcej USK otrzymał 10 mobilnych kardiomonitorów z wyposażeniem dostosowanym także do małych dzieci, m.in. odpowiedniej wielkości rękawami do mierzenia ciśnienia.

– Złożyliśmy też do WOŚP zapotrzebowanie na narzędzia laparoskopowe do operacji noworodków, niemowląt i małych dzieci, neuromonitoring, niezwykle pomocny przy zabiegach, gdzie konieczne jest szczegółowe monitorowanie przebiegu nerwów oraz wielofunkcyjną kolumnę do elektrokoagulacji z możliwością zamykania dużych naczyń krwionośnych laparoskopowo i w chirurgii otwartej – wymienia dr n. med. Ryszard Noparlik, ordynator Oddziału Chirurgii Dziecięcej. – To nam pozwoli na operowanie noworodków i małych dzieci w najnowocześniejszy sposób – dodaje. 

WOŚP wspiera opolski szpital od wielu lat, m.in. monitoring do kontrolowania stanowisk intensywnej terapii dzieci i noworodków został zakupiony z pieniędzy zbieranych przez fundację.

– Fundacja pyta nas, co potrzebujemy albo czy sprzęt, który planuje zakupić, znajdzie u nas zastosowanie. Wiele oddziałów pozbawionych nagle sprzętu z charakterystycznym serduszkiem stałoby się niemal puste – dodaje dr Wojciech Walas.