Piłkarki ręczne MKS-u FunFloor rozpoczęły kolejną batalię o mistrzostwo Polski. Zmieniła się wprawdzie nazwa rozgrywek, bo zamiast PGNiG Superligi Kobiet jest teraz Orlen Superliga Kobiet, ale dla wicemistrzyń kraju cel pozostał ten sam.
Opinie publikowane w naszym serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji
Jest nim walka o złoto, gdyż w Lublinie zdobycie medalu z innego kruszcu traktowane jest jak porażka. Trudno się temu dziwić, bo występujące przez lata pod różnymi szyldami lubelskie szczypiornistki same sobie na to zapracowały. Stały się niejako zakładniczkami własnych sukcesów. Przypomnę, że przez wiele lat hegemonia MKS-u na krajowych parkietach nie podlegała dyskusji. Zakończyła się ona zdobyciem 22 tytułów mistrzowskich, co czyni z niego najlepszy pod tym względem klub w historii polskiego handballu. Były też sukcesy na arenie międzynarodowej, bo w gablocie stoi wywalczony w 2001 roku Puchar EHF, ponadto przed pięcioma laty lublinianki triumfowały w rozgrywkach Challenge Cup, dwukrotnie też dotarły do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W barwach tego klubu grało wiele wybitnych zawodniczek z Magdaleną Chemicz, Wiolettą Luberecką, Sabiną Włodek, Moniką Marzec, Małgorzatą Majerek, Iwoną Nabożną, Izabelą Puchacz, Dorotą Małek czy aktualnie występującymi Kingą Achruk i Weroniką Gawlik na czele.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS