A A+ A++

Marin Rift Zone Carbon to reprezentant kategorii rowerów trailowych/ścieżkowych. Toczy się na dużych, 29” kołach, ma 125 mm skoku zawieszenia z tyłu oraz 130 mm z przodu. Jest to sprzęt, który sprawdza się po prostu w jeździe po górach, a flow ma dawać nie tylko na zjazdach, ale również podczas wspinaczek. Dotychczas w ofercie był tylko aluminiowy wariant tej ścieżkowej maszyny, który zresztą mieliśmy okazję poznać tej wiosny: TEST: MARIN RIFT ZONE (29″) VS B-17 (27,5+). Na 2020 rok Marin jednak mocno odświeżył konstrukcję ram i zawieszenia w Rift Zone’ach oraz zaprezentował (obok nowej aluminiowej ramy) jego karbonowy wariant. To zupełnie nowy model, choć już nie pierwszy rower ze stajni Marina oparty o węglową ramę i nazywający się Rift Zone. W 2016 roku w ofercie mogliśmy znaleźć model Rift Zone Carbon – powyższy jednak to zupełnie inny sprzęt, z mniejszym skokiem (120/110 mm), mniej agresywnymi kątami ramy (bliżej im było do XC) i przede wszystkim innym systemem zawieszenia nazywanym IsoTrac.       Nowa, bardziej progresywna geometriaOdświeżona geometria nowego, węglowego Rift Zone’a stała się bardziej progresywna – to w sumie taki branżowy standard. Maszyna zmierza w coraz bardziej agresywnym (zjazdowo) kierunku, choć – jak zapewnia producent – bez utraty jego podjazdowych zdolności. Znacznie wypłaszczono główkę, kąt rury podsiodłowej jest bardziej stromy, urosła baza kół, ale skróceniu uległ chainstay. Rower powinien jeszcze pewniej prowadzić się w ciężkim terenie oraz stabilniej przy większych prędkościach. Już poprzednia, którą mieliśmy okazję poznać, dawała mnóstwo frajdy na ścieżkach, zatem nowa generacja zapowiada się szczególnie interesująco. Zmiany w geometrii prezentujemy w poniższej tabelce:          Zwiększony skok i nowa charakterystyka pracy zawieszeniaMarin opiera zawieszenie na swoim jednozawiasowym systemie Multi Trac z charakterystycznym rockerem. Producent jednocześnie zapowiada, że w nowym modelu uległ nieco zmianie styl jego pracy. Nowy Rift Zone ma zapewniać większą wydajność pedałowania (mniej bujać), a jednocześnie oferować czułość na małe nierówności, choć główne zmiany czekają nas w środkowej i końcowej fazie ugięcia. W głównej fazie ugięcia rower ma zachowywać się bardziej jak all-mountainowa maszyna, dawać poczucie większego skoku, niż faktyczny. Dodatkowo, w końcowej fazie ugięcia Marin obiecuje znaczną progresję, która ma zapobiegać dobijaniu podczas lądowaniu dużych hop i dropów.     Delikatnemu zwiększeniu uległ również skok – obecnie mamy tutaj 130 mm ugięcia przedniego amortyzatora oraz 125 mm z tyłu (poprzednia generacja miała 120 mm). Generalnie obserwujemy więc delikatne skierowanie maszyny w kierunku coraz cięższego traktowania i zaoferowania nam dodatkowego zapasu w bardziej wymagającym terenie. Wreszcie karbonowa rama     Dotychczas Rift Zone występował jedynie w wariancie z ramą aluminiową. Nowy model Rift Zone Carbon oparto na szkielecie, w którym cały przedni trójkąt wykonano z jednokierunkowych węglowych włókien. Sam wahacz pozostaje aluminiowy. Nie znamy jeszcze wielu szczegółów konstrukcyjnych, ale z pewnością nowy szkielet wprowadzi więcej dynamiki zarówno w podjeżdżanie (za sprawą niższej masy), jak i samej dynamiki prowadzenia. Rama będzie na pewno znacznie lżejsza niż wariant aluminiowy. Zastosowano w nim wewnętrzne prowadzenie przewodów oraz wszelkie aktualne, obowiązkowe obecnie rozwiązania, takie jak: osie kół Boost, czy prowadzenie przewodu od regulowanej sztycy wewnątrz ramy. Nowe modele będą sprzedawane z fabrycznie zamontowanymi dropperami oraz napędami 1x.        Dwie wersje wyposażeniaW ofercie występują dwie wersje wyposażenia nowego Marina, które oparte zostały na identycznej ramie. Poniżej znajdziecie specyfikacje topowego Rift Zone 2 Carbon oraz bardziej budżetowo wyposażonego Rift Zone 1 Carbon:Marin Rift Zone 2 CarbonAMORTYZATOR: Fox Performance 34 Float, 130mm skoku, 44mm OffsetDAMPER: Fox Float DPX2, Performance Series, EVOL Air SpringNAPĘD: Shimano SLX, 12-biegów, kaseta 10-51T, korba FSA Gradient 32THAMULCE: Shimano SLX OPONY: Przód – Maxxis Minion DHF 29×2.5WT, 3C MaxxTerra, EXO+ TR ;Tył – Maxxis Minion DHR II 29×2.4WT, 3C Maxx Terra, EXO+ TRREGULOWANA SZTYCA: X-Fusion Manic with PNW Loam Lever, I-Spec EVCENA: 17 999 zł Rift Zone 1 CarbonAMORTYZATOR: Marzocchi Bomber Z2 29″, 130mm skoku, 44mm OffsetDAMPER: Fox Float DPS, Performance Series, EVOL Air SpringNAPĘD: Shimano SLX, 12-biegów, kaseta: SunRace 11-50T, korba FSA GRID 32T HAMULCE: Shimano MT420, 4-tłoczkoweOPONY: Przeód – Maxxis Minion DHF 29×2.5WT, 3C MaxxTerra, EXO+ TR; Tył – Maxxis Minion DHR II 29×2.4WT, 3C Maxx Terra, EXO+ TRREGULOWANA SZTYCA: X-Fusion Manic, 1x Composite RemoteCENA: 14 999 złStrona producenta: www.marinbikes.com

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTen komentarz Szpakowskiego przejdzie do historii. Lepiej przyciszcie głośniki
Następny artykułZawodnicy RMKS-u Rybnik walczyli w Czechach i Kosowie