W sumie wykryto 34 tys. 151 zakażeń. Na Mazowszu i Śląsku liczb nowych przypadków przekroczyła 5 tys. Zmarło 520 osób, wśród nich 107 tylko z powodu COVID-19.
Dla porównania w ubiegły czwartek liczba zakażeń sięgnęła ponad 27 tys. Z kolei wczoraj Ministerstwo Zdrowia poinformowało badania potwierdziły 29 978 przypadków zakażenia koronawirusem – to najwięcej od początku pandemii.
Szybko pogarsza się także sytuacja w szpitalach. Liczba hospitalizacji wzrosła o ponad 600, a liczba osób podłączonych do respiratora wzrosła o 83. Skalę problemu pokazuje porównanie z danymi sprzed tygodnia. Wówczas liczba hospitalizacji wynosiła 21 tys. 858, a liczba podłączonych do respiratora 2190.
Jakie będą nowe obostrzenia?
Wprowadzenie nowych obostrzeń jest pewne. Zapowiadał to już premier Mateusz Morawiecki. Dziś na 11.00 planowana jest konferencja szefa rządu i ministra zdrowia.
Nieco światła rzuca ją na to wypowiedzi prof. Magdaleny Marczyńskiej z Rady Medycznej przy premierze. – Po dzisiejszej radzie spodziewamy się, że rząd wprowadzi dalsze obostrzenia. W okresie okołoświątecznym ponownie będą zamknięte duże sklepy, salony usługowe. Rozważana jest kwestia żłobków i przedszkoli. Rada była zgodna, że lockdown powinien być mocniejszy. Jeśli z danych wynika, że obecnie młodsze dzieci wyraźnie częściej się zakażają i mogą być źródłem choroby swoich rodziców i dziadków, to żłobki i przedszkola będą zamknięte – powiedziała prof. Marczyńska.
Przyznała jednak, że ostateczna decyzja w sprawie żłobków i przedszkoli nie zapadła, bo jest jeszcze kwestia potencjalnej absencji rodziców m.in. w zawodach medycznych.
– Pozostaje kwestia kościołów. Rada wyraźnie wskazywała, że muszą być wprowadzone znaczne ograniczenia w liczbie wiernych w kościołach, a może nawet zamknięcie. Rząd chyba jednak w związku ze świętami nie podejmie takich decyzji – dodała.
Przyznała, że w wielu regionach występuje duży problem z obłożeniem służby zdrowia i realnie wielu Polaków się obecnie zakaża koronawirusem.
– Kalkulacja jest taka, że jeżeli są obostrzenia i tak mocne, to należy je jeszcze na dwa tygodnie wzmocnić, aby został osiągnięty lepszy efekt. Nie było rozmowy o zakazie przemieszczania. Raczej będą apele o to, aby zmniejszyć mobilność w okresie świątecznym – podkreśliła ekspertka.
W Polsce od 4 marca 2020 r., gdy wykryto pierwszy przypadek COVID-19, zakażenie potwierdzono u 2 120 671 osób, z których 50 340 zmarło.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS