W filmie z 2023 roku Russell Crowe wcielił się w postać Gabriele’a Amortha, najbardziej znanego na świecie egzorcysty, który przez lata oficjalnie pełnił tę funkcję w Państwie Kościelnym. Był też przewodniczącym Międzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów. Twierdził, że w ciągu kilkudziesięciu lat przeprowadził i udokumentował ok. 50 tys. egzorcyzmów, zakończonych wypędzeniem złego ducha.
Książka Amortha “An Exorcist Tells His Story and An Exorcist: More Stories”, na której został oparty film, stała się światowym bestsellerem wydawniczym. W języku włoskim doczekała się aż 14 wydań i została przełożona na 12 języków. Hollywoodzka ekranizacja to kolejny dowód jej popularności na świecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
“Egzorcysta papieża” wielkiego sukcesu w kinach jednak nie odniósł. “Kinowy przeciętniak” – pisali o nim krytycy. Jednak na platformie horror wybił się ponad przeciętność. Od trzech dni jest numerem jeden w naszym kraju.
W wywiedzie udzielonym w “Variety” Russell Crowe zdradził, że od dawna jest wielkim fanem słynnego filmu Williama Friedkina “Egzorcysta” z 1973 roku, dlatego z dużym zaciekawieniem podszedł do propozycji wcielenia się w słynną postać “pogromcy złych duchów”.
Natomiast widzowie zamiast skupiać uwagę na filmie, zwracali w internecie uwagę, że bohater “Gladiatora” znów znacznie przybrał na wadze. Z siwą brodą dostojnie prezentuje się w sutannie, ale, dodają uszczypliwie, rola egzorcysty nie wymagała chyba tak dużego przeobrażenia.
W najnowszym odcinku podcastu “Clickbait” opowiadamy o hitowej polskiej komedii “Rozwodnicy” na Netfliksie, zastanawiamy się, czy Demi Moore dostanie Oscara, czy Złotą Malinę za “Substancję” i zdradzamy, co dzieje się na planach filmów i seriali. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS