A A+ A++

​- Zadałem tylko jedno pytanie: czy z tą chorobą mogę grać w piłkę. Usłyszałem, że jak najbardziej. Gram więc, a ona nauczyła mnie większej uważności, dyscypliny i pozytywnego myślenia – mówi nowy gracz Lecha Poznań Jesper Karlström, nieuleczalnie chory na cukrzycę. Ta choroba daje mu siłę także na boisku

Jesper Karlström to nowy nabytek Lecha Poznań. Szwedzki pomocnik opuścił drużynę Djurgaardens Sztokholm i trafił do Poznania, by tu stać się zwłaszcza alternatywą w środku pola, ale nie dla Jakuba Modera, który odszedł do Brigthon, ale raczej dla Karlo Muhara.

Szwed podpisał z Lechem umowę do czerwca 2024 roku. – Jesper Karlström oprócz typowych walorów defensywnego pomocnika, czyli agresywnego doskoku do rywala, dobrego odbioru piłki i asekurowania linii ataku, potrafi także podłączyć się do akcji ofensywnej i zagrać prostopadłą piłkę. Z pewnością pomoże nam zachować na boisku odpowiedni balans między defensywą i ofensywą – podkreślał dyrektor sportowy Kolejorza Tomasz Rząsa na stronie internetowej Lecha Poznań. 

Jest jednak jeszcze coś – to poważna choroba, na którą cierpi, ale która nie czyni go słabszym, a być może silniejszym. Tą chorobą jest cukrzyca.

Jesper Karlström – kluczowy transfer

Jesper Karlström nie ukrywa, że jest diabetykiem. Mówi o tym na przykład na stronie internetowej poznańskiego klubu. Zorientował się, że cierpi na cukrzycę jeszcze jako nastolatek, podczas startu w szwedzkim turnieju Gothia Cup. – Zauważyłem, że gdy grałem w piłkę, wciąż chciało mi się pić i często biegałem do toalety – mówi. Na szczęście powiedział o tym mamie i ta zdecydowała, że syna trzeba przebadać. Badania wskazały na cukrzycę. – Zadałem wtedy lekarzowi pytanie, czy jako diabetyk będę mógł grać w piłkę. Dowiedziałem się, że jak najbardziej – przyznaje Szwed.

Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie!

Sprawdź!

Dla chorych na cukrzycę wysiłek fizyczny taki jak gra w futbol nie tylko nie jest wykluczony, ale wręcz pożądany i bardzo przydaje się w walce z chorobą. Sławę zdobyły chociażby dzieci zrzeszone w grupie CukierAsy, które uprawiają piłkę nożną, by walczyć z cukrzycą i utrzymywać się w dobrym zdrowiu. Ambasadorem wspomagającym CukierAsy z Poznania jest Robert Lewandowski.

Chcę być najlepszym piłkarzem-cukrzykiem

Jesper Karlström gra zatem nie tylko dlatego, by zdobywać trofea. Także po to, by być zdrowym i walczyć z nieuleczalną chorobą, która go dosięgła. Odbiera mu sporo, ale sporo też dała, o czym otwarcie mówi. – Chcę być jak najlepszym piłikarzem-cukrzykiem – oznajmia. A to znaczy, że musi trzymać się twardego reżimu, większego niż inni piłkarze. Skupia się mocno na tym, co i kiedy je. Muszą to być posiłki zdrowe, na określonej diecie oraz – co szczególnie ważne – zjadane w równych i ustalonych odstępach czasu. To niezwykle ważne, a na dodatek spójne z tym, jak powinien odżywiać się piłkarz. Jesper Karlström nie tylko chce dbać o higieniczny sposób życia, ale musi to robić. Nie ma innego wyjścia. Dbałość o ciało i dietę to podstawa walki z cukrzycą.

I to czyni go mocniejszym, przynajmniej tak sam twierdzi. Nauczył się dyscypliny, regularności, nauczył się nie narzekać, ale działać. – Muszę być bardziej zdyscyplinowany i uważny niż przeciętny człowiek – przyznaje i dodaje, że w walce z cukrzycą kluczową rolę odgrywa głowa i pozytywne myślenie. – Gdy skupiasz się na dobrych stronach swego życia, wtedy wszystko jest w porządku – powiada w materiale LechTV.

To drugi szwedzki piłkarz pozyskany przez Lecha na ten sezon – pierwszym był latem napastnik Mikael Ishak, jeden z najlepszych atakujących w polskiej lidze.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWielka Brytania szybko udowodni, że „jest życie” poza UE
Następny artykułAktorzy, którzy skłamali, aby dostać rolę w filmach i serialach