Niedzielny poranek w finałowej rundzie sezonu FIA ERC i RSMP uzupełniły odcinki Hażlach i Województwo Śląskie.
Pierwszy z wymienionych, najdłuższy w dzisiejszym programie, zapisali na swoje konto Jon Armstrong i Eoin Treacy. O 3,8 s pokonali Haydena Paddona i Johna Kennarda. 4,6 s dłużej jechali Andrea Mabellini i Virginia Lenzi.
Czwartym czasem zaskoczyli Philip Allen i Craig Drew [+10,1s], którzy uciekli przed coraz mocniej padającym deszczem. Piątkę zamknęli Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk, ale strata 12,1 s do Armstronga oznaczała spadek poza podium w łącznej klasyfikacji.
Chmury straszyły intensywniejszym deszczem i nawierzchnia była miejscami mokra, choć po ustaniu opadów szybko przesychała na czym skorzystały czołowe załogi. W próbie przed Power Stage najlepiej spisali się Mabellini i Lenzi. Aż o 8 s pokonali Paddona i Kennarda, obejmując dzięki temu prowadzenie. Marczyk i Gospodarczyk jechali o 8,6 dłużej, ale też zyskali pozycję.
W połowie dnia przewaga Mabelliniego i Lenzi nad Paddonem i Kennardem wynosi 1,9 s. Jednak to Nowozelandczyków dzielą trzy kroki od obrony tytułu mistrzów Europy, a zwycięstwo wcale nie jest koniecznością. Z kolei Marczyk i Gospodarczyk wrócili do trójki [+46,4 s], wypychając z niej Armstronga i Treacy’ego. Różnica na korzyść Polaków wynosi 5,4 s.
– Wygląda na to, że opony założone na krzyż działają. Czysty przejazd, bez dramatów. Jedynie mały błąd w końcówce. Jest w porządku – powiedział Mabellini.
– Staramy się jechać bezpiecznie. Ukłony dla Mabelliniego. Spisuje się naprawdę dobrze. Staliśmy długo na starcie, więc dobór opon był loterią – stwierdził Paddon.
– Mogliśmy teraz pojechać szybciej, jednak warunki bardzo się zmieniają. Wydaje mi się, że każdy kolejny przejazd będzie lepszy – komentował Marczyk.
– Kilka razy prawie wypadliśmy. Mieliśmy trochę problemów. Musimy teraz zmienić ustawienia pod kątem deszczu. Wybór opon też nie był optymalny – opowiadał Armstrong.
Mathieu Franceschi i Andy Malfoy zamykają piątkę [+1.05,4]. Szóste miejsce [+1.21,3] – i drugie w rundzie RSMP – należy do Grzegorza Grzyba i Adama Biniędy, a siódme do Yoanna Bonato i Benjamina Boullouda [+1.40,7]. Ósme utrzymują Jarosław i Marcin Szejowie [+1.56,6].
– Szybcy kierowcy są jeszcze za nami, ale miło uzyskać dobry czas. Przyczepność bardzo się zmienia, więc pojechaliśmy ostrożnie – tłumaczył Franceschi.
– Katastrofa. Kompletna katastrofa. Mogliśmy pojechać na czterech miękkich. Czas nie jest jednak najgorszy. Sądziłem, że stracimy z pół minuty – przekazał Grzyb.
– Witamy w Monte Carlo. Mamy dwie pośrednie i dwie miękkie. Nie było łatwo. Byłem ostrożny, chociaż w większości miejsc przyczepność była w porządku – wyjaśnił Bonato.
– Nie mogłem znaleźć przyczepności na tych oponach. Było okropnie. Nie chciałem ryzykować. Strasznie – mówił Szeja.
Dziesiątkę kompletują Zbigniew Gabryś i Damian Syty [+1.58,5] oraz Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski [+2.18.0], odpowiednio czwarta i piąta załoga klasyfikacji RSMP.
– Dobry czas i trafiliśmy z oponami. Na poprzednich się przegrzewały, a teraz było idealnie – cieszył się Gabryś.
– Okropnie. Wyjechaliśmy na twardych oponach, a jeszcze opóźniono start i zaczął padać deszcz. Było strasznie – opowiadał Byśkiniewicz.
więcej wkrótce…
Wyniki po OS11:
1. Andrea Mabellini/Virginia Lenzi Skoda Fabia RS Rally2 1:20.16,5
2. Hayden Paddon/John Kennard Hyundai i20 N Rally2 +1,9 s
3. Mikołaj Marczyk/Szymon Gospodarczyk Skoda Fabia RS Rally2 +46,4 s
4. Jon Armstrong/Eoin Treacy Ford Fiesta Rally2 +51,8 s
5. Mathieu Franceschi/Andy Malfoy Skoda Fabia RS Rally2 +1.05,4
6. Grzegorz Grzyb/Adam Binięda Skoda Fabia RS Rally2 +1.21,3
7. Yoann Bonato/Benjamin Boulloud Citroen C3 Rally2 +1.40,7
8. Jarosław Szeja/Marcin Szeja Skoda Fabia Rally2 evo +1.56,6
9. Zbigniew Gabryś/Damian Syty Skoda Fabia RS Rally2 +1.58,5
10. Łukasz Byśkiniewicz/Daniel Siatkowski Skoda Fabia Rally2 evo +2.18.0
Polecane video:
Oglądaj: Rajd Śląska 2024 – Etap 1
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS