A A+ A++

Pojawia się coraz więcej informacji na temat trzeciego chińskiego lotniskowca, znanego jako typ 003. Nie da się jeszcze na ich podstawie spekulować na temat dokładnych danych taktyczno-technicznych okrętu, ale można już wnioskować o ogólnych charakterystykach, a nawet przyszłych kierunkach rozwoju chińskich lotniskowców. Pod względem rozmiarów typ 003 można porównywać z amerykańskimi lotniskowcami typu Gerald R. Ford (na zdjęciu powyżej). Pojawiły się również kolejne poszlaki wskazujące, że chiński myśliwiec pokładowy następnej generacji powstaje w oparciu o Shenyanga FC-31.

Firma Capella Space dostarczyła serwisowi Naval News zdjęcia wykonane przez satelity wyposażone w radary z syntetyczną aperturą obrazujące szanghajską stocznię Jiangnan, w której powstaje trzeci chiński lotniskowiec. Prace przebiegają sprawnie, jednak zdaniem H.I. Suttona do wodowania okrętu jeszcze daleko. Pokład lotniczy jest nieukończony, pozostawiono w nim dwa duże otwory ułatwiające prace wewnątrz jednostki. Oprócz tego w tym samym suchym doku, za lotniskowcem, umieszczono sekcje kadłuba kontenerowca.

Podobieństwa do Forda…

Na podstawie różnych dostępnych fotografii rozmiary typu 003 szacowane są na 320 metrów długości i 73 metry szerokości. Dla porównania: amerykańskie lotniskowce typu Gerald R. Ford mają 333 metry długości i 77 metrów szerokości. Wiadomo też, że chiński okręt również otrzyma katapulty elektromagnetyczne. To nowe rozwiązanie zapewniające szybsze tempo operacji lotniczych, ale ciągle jest ono niedojrzałe i przez to kontrowersyjne. W USA prezydent Donald Trump praktycznie przez całą kadencję usiłował wymusić rezygnację z EMALS-a.

Wbrew propagandowym enuncjacjom również Marynarka Wojenna Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej miała tutaj duże wątpliwości. Według doniesień jeszcze w roku 2017 uważano, że opracowanie niezawodnych katapult elektromagnetycznych zajmie zbyt dużo czasu, i postulowano wykorzystanie katapult parowych. Chińscy decydenci mieli także poważne obawy, czy instalacja katapult elektromagnetycznych na konwencjonalnym okręcie nie będzie mijać się z celem. Ostatecznie jednak możliwość przeskoku technicznego uznano za bardziej perspektywiczne, a tym samym korzystniejsze rozwiązanie. Nadal jednak nie da się zweryfikować, czy Chińczykom udało się opracować system bardziej zaawansowany i niezawodny niż EMALS.

…i różnice

Poza tymi podobieństwami są także liczne różnice. Pozostańmy przy katapultach. Typ 003 ma ich trzy, o jedną mniej niż okręty amerykańskie. Chiński okręt jest jednak przede wszystkim jednostką o napędzie konwencjonalnym. Odpowiednią ilość energii dla katapult elektromagnetycznych, elektroniki i innych prądożernych systemów ma zapewnić obecność Zintegrowanego Systemu Napędu Elektrycznego (IEPS). Sukces prac nad IEPS-em miał przesądzić o zastosowaniu katapult elektromagnetycznych.

Chociaż amerykańskie lotniskowce były inspiracją dla typu 003, nadal widać w nim wpływy radzieckie. Podobnie jak starsze Liaoning i Shandong ma tylko dwie windy, o jedną mniej niż Fordy, które z kolei mają mniej podnośników niż poprzednie lotniskowce US Navy – od czasu USS Forrestal w latach 50. wszystkie miały po cztery windy. Podobnie jak na starszych okrętach, również na typie 003 oba podnośniki umieszczono na prawej burcie i rozdzielono dużą wysepką wywodzącą się z projektu Admirała Kuzniecowa. Na okrętach typu Ford nieduża nadbudówka została przesunięta za parę prawoburtowych wind.

Nie wiadomo, dlaczego Chińczycy zdecydowali się pozostać przy starych rozwiązaniach. Mniejsza liczba podnośników oznacza w teorii wolniejsze tempo operacji lotniczych. Zdaniem Suttona chińska marynarka wojenna mogła uznać, że większa powierzchnia pokładu lotniczego jest bardziej opłacalna. W grę mogą jednak wchodzić inne czynniki. Duża wysepka trzeciego chińskiego lotniskowca, aczkolwiek mniejsza niż na poprzednikach, mogła przynieść pewne ryzykowne konsekwencje. Przednia winda jest bardzo blisko katapult. Deflektor podmuchu znajduje się tuż obok niej, a nie przed nią. Może to ograniczać użycie podnośnika podczas startu samolotów.

Co dalej?

Zdjęcia satelitarne dostarczone Naval News przez Capella Space obrazują również port Sanya na wyspie Hainan, gdzie bazuje Shandong, drugi z chińskich lotniskowców. W dostarczonych materiałów wynika, że tamtejsze nabrzeża i doki są w stanie przyjąć okręt typu 003. Przykładowo szerokość największych doków w bazach chińskiej marynarki wojennej wynosi 80 metrów. Nie stwierdzono do tej pory, by gdziekolwiek prowadzono prace nad większymi obiektami. Sugeruje to, że przynajmniej w najbliższej przyszłości Chiny nie planują budowy większych jednostek.

W ubiegłym roku dziennik South China Morning Post informował, powołując się na dwa niezależne źródła, że już w roku 2018 ruszyły prace nad czwartym chińskim lotniskowcem. Prawdopodobnie chodzi o cięcie blach. Na razie nie udało się potwierdzić tych rewelacji. Dalej nie wiadomo również, co z ewentualnym projektem lotniskowca o napędzie atomowym. Według nieoficjalnych źródeł plany związane z budową takich okrętów miały zostać odłożone na półkę z powodu piętrzących się problemów technicznych.

Wygląda na to, że dużo sprawniej przebiegają natomiast prace nad nowym myśliwcem pokładowym. Pod koniec października w Internecie pojawiły się zdjęcia pokładowej wersji Shenyanga FC-31, nazywanej na wyrost J-31, a z powodu podobieństwa do F-35 – także J-35. W ostatnich miesiącach pojawiało się coraz więcej informacji, że to właśnie on zostanie następcą J-15. Ten ostatni sprawia liczne problemy, a piloci oceniają go jako trudny w pilotażu. Po serii wypadków w roku 2016 J-15 zostały najpierw uziemione, a następnie wstrzymano ich produkcję. Przez następnych kilka lat wydawało się, że chińskie lotniskowce otrzyma pokładową wersję Chengdu J-20. Pomysł budził jednak wiele kontrowersji i najwyraźniej umarł śmiercią naturalną.

Opracowanie zaawansowanego myśliwca pokładowego nie jest prostą sprawą, a J-15 mimo wad ma jedną istotną zaletę: opanowano już jego produkcję (aczkolwiek jej skala nigdy nie wystarczała na pokrycie rosnących potrzeb). Według Military Balance 2021 J-15 są na wyposażeniu jednego pułku lotniczego, a ich ogólna liczba wynosi około 34. Ledwo wystarcza to na skompletowanie skrzydła pokładowego Liaoninga, a trzeba pamiętać, że typ 003 ma zabierać więcej samolotów niż poprzednie lotniskowce.

Nie dziwi więc podjęcie decyzji o wznowieniu produkcji jedynego do tej pory chińskiego myśliwca pokładowego, o czym doniesienia pojawiły się w lutym 2020 roku. Pod koniec tego samego roku nadeszły informacje o testach J-15T – wersji przystosowanej do startu za pomocą katapulty. Nowa wersja ma również otrzymać ulepszoną elektronikę.

Koniec października obfitował w informacje o nowych chińskich samolotach. Najpierw pojawiły się zdjęcia dwumiejscowego wariantu J-20. Wkrótce potem opublikowano pierwsze wyraźne zdjęcia dwóch znanych do tej pory prototypów pokładowego samolotu wczesnego ostrzegania KJ-600. Samolot prawdopodobnie wykonał pierwszy lot w sierpniu ubiegłego roku.

Zobacz też: Wielka Brytania: Więcej głowic jądrowych na nową erę rywalizacji mocarstw

US Navy / Mass Communication Specialist 2nd Class Ryan Litzenberger

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZnany triathlonista Jerzy Górski dba o formę w Lubinie
Następny artykułProtest po zwolnieniach na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. “Dość represji za działalność związkową”