A A+ A++

Jeśli władze Gołdapi nie uregulują sprawy porzuconej budowy uzdrowiska, to gminę czeka finansowa zapaść. Nowy burmistrz jeszcze przed objęciem urzędu musi szukać wyjścia z sytuacji.

Władze Gołdapi miały nadzieję, że obejdzie się bez zwrotu pieniędzy unijnych za niedokończoną budowę budynku tamtejszego uzdrowiska. Zagrożenie jest jednak coraz większe, a będzie się musiał z nim uporać nowy burmistrz.

– Nie ma chyba w Polsce gminy z tak olbrzymim problemem – mówi Konrad Kazanecki

Budowa na Mazurach, która utknęła w miejscu

Chodzi o kuriozalną sprawę budowy domu przyrodoleczniczego dla uzdrowiska w Gołdapi. W teorii pomysł był świetny: na inwestycję udało się pozyskać 18 mln dofinansowania unijnego i miała być ona kolejnym elementem wzbogacającym wypoczynkową infrastrukturę mazurskiego uzdrowiska.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułByły asystent posła PiS uciekł z firmy Rewizor na państwową posadę. Jego dawni pracownicy walczą o wypłaty
Następny artykułWojsławice niczym Kazimierz