A A+ A++

Podczas minionej konferencji Apple pokazało swoje nowości w postaci tabletów iPadów Pro, przystawki Apple TV 4K z chipem A12 oraz akcesoriów, w tym lokalizatora o nazwie AirTags. Najciekawiej, a jednocześnie najbardziej kontrowersyjnie przedstawia się jednak nowy komputer AiO – Apple iMac. Sprzęt zaskakuje smukłością i kolorystyką, natomiast pewne cechy konstrukcyjne i stylistyczne wołają o pomstę do nieba. W założeniu maszyna ma być bazowym wariantem dla domowego użytkownika, jednak trudno będzie przekonać użytkowników do zakupu komputera z 8 GB RAM i śmieszną liczbą portów, za który trzeba zapłacić nawet 8899 zł. Do kogo więc tak naprawdę kierowana nowa jednostka AiO? Przyjrzyjmy się najważniejszym cechom oraz częściowej specyfikacji podanej przez firmę.

Komputery AiO Apple iMac z chipem M1 zostały zaprezentowane. Kolorowe obudowy, ultrasmukła obudowa oraz system sześciu głośników nie ukryją niestety wad i braków nowego sprzętu z logo nagryzionego jabłka.

_TITLE_

Test Apple iPad 8 2020: Przystępny cenowo tablet z systemem iOS

Nowy Apple iMac to zwarta, smukła konstrukcja, która może się podobać. Niestety, wyłącznie, kiedy patrzymy na nią od tyłu. Z przodu jest już znacznie gorzej. O ile górna i boczne ramki są szerokie, choć akceptowalne, o tyle „bródka” szpeci zastosowany design. Powodem jest oczywiście umieszczenie we wspomnianym elemencie większości komponentów. Tłumaczenie jest rozsądne, ale nie zmienia to faktu. Ekran w komputerze Apple iMac wygląda słabo. Sam wyświetlacz to nowa wersja Retiny 4,5K zgodna z paletą P3. Niestety, mamy tutaj do czynienia z przekątną wynoszącą 24-cale, co dla wielu użytkowników może okazać się przestrzenią niewystarczającą. Do komputera można podłączyć dodatkowo zewnętrzny monitor o rozdzielczości do 6K.

_TITLE_

Test Apple iPhone 12 – smartfon, który odcina się od przeszłości

Za wydajność odpowiada układ Apple Silicon M1 znany z odświeżonych MacBooków Pro i Air oraz 8 GB RAM. O ile procesor w architekturze to swego rodzaju „rewolucja”, o tyle zastosowana pamięć operacyjna zakrawa na kpinę. 8GB trafi zarówno do wersji podstawowej z 256 GB pamięci na dane i dwoma portami Thunderbolt (USB 4) kosztującej 6799 zł, jak i do „topowego” wariantu z 512 GB pamięci na dane, dwoma portami Thunderbolt (USB 4) oraz dwoma portami USB 3, za który trzeba zapłacić aż 8899 zł. Do zestawów sprzedażowych dodawana jest klawiatura Magic Keyboard z Touch ID (wariant podstawowy bez Touch ID) oraz mysz Magic Mouse.  W kwestii portów zabrakło przede wszystkim zgodności z kablem sieciowym ze wtyczką Ethernet. O ile w przypadku bazowego modelu nie możemy z tym nic zrobić, o tyle dwie droższe wersje obsługują  Ethernet poprzez gniazdo w zasilaczu. Zamówienia wystartują 30 kwietnia.

_TITLE_

_TITLE_

Źródło: Apple

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTo niesamowite. Pierwszy składany smartfon Xiaomi wyprzedał się w niecałą minutę
Następny artykułKonkurs na budowę lub modernizację dróg lokalnych w ramach PROW rozstrzygnięty