– W tej chwili będzie konieczność przeprowadzenia jeszcze procedury przez Senat (USA). Z naszej strony zgoda została wydana, bo też tak procedura dyplomatyczna wskazuje, że państwo przyjmujące musi wydać tzw. agrément. Wydaliśmy je w odpowiednim czasie, w odpowiedniej procedurze, bez zbędnej zwłoki w przeciwieństwie do tego, co niektóre media starały się imputować – zaznaczył wiceszef resortu spraw zagranicznych.
– Teraz decyzja Senatu, a następnie przylot nowego ambasadora. Czekamy na pana ambasadora, licząc na bardzo dobrą współpracę – powiedział. Odpowiadając na pytanie o termin spodziewanego przyjazdu Brzezinskiego do Polski, Przydacz odparł że – patrząc na doświadczenia poprzednich lat – może to nastąpić jesienią. – Myślę, że październik. A jeśli wcześniej, to bardzo dobrze. Nam zależy na tym, by jak najszybciej móc z panem ambasadorem współpracować – podkreślił.
Dyplomata z “dobrym rozumieniem regionu”
Pytany, w jakich sferach spodziewa się dobrej współpracy, Przydacz odparł, że Brzezinski to “bardzo doświadczony dyplomata, analityk, jednocześnie z dobrym wykształceniem, dobrym rozumieniem regionu”. – Na tym nam bardzo zależy, bo nie tylko poprzez to, że jest synem swojego ojca – chociaż to też jest bardzo ważne – ale jest przede wszystkim człowiekiem, który rozumie nasz region, rozumie też te zagrożenia – kontynuował.
WIDEO: Wiceszef MSZ: doświadczony dyplomata z dobrym rozumieniem regionu
– Ja osobiście, odpowiadając za politykę wschodnią i politykę bezpieczeństwa, liczę na to, że będziemy koncentrować się właśnie na tego typu działaniach, na wspólnej aktywności w sferze bezpieczeństwa, tak, by region Europy Środkowej, Wschodniej i przede wszystkim Polska mogły czuć się zabezpieczone poprzez tę dobrą współpracę ze Stanami Zjednoczonymi – powiedział. Jak dodał, wyzwań jest bardzo dużo. – Czekamy i liczymy na dobrą współpracę – powtórzył.
Syn Zbigniewa Brzezińskiego
Biały Dom oficjalnie ogłosił w środę nominowanie Marka Brzezinskiego do objęcia roli ambasadora USA w Polsce. Syn Zbigniewa Brzezińskiego wcześniej pełnił rolę m.im. ambasadora w Szwecji. Brzezińskiego czeka jeszcze proces zatwierdzenia przez Senat.
Mark Brzezinski to syn Zbigniewa Brzezińskiego byłego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Cartera, z wykształcenia prawnik i dyplomata. Brzeziński pracował w administracji Baracka Obamy jako dyrektor wykonawczy Arktycznego Komitetu Sterującego Białego Domu i jako ambasador USA w Szwecji.
ZOBACZ: Marcin Przydacz: Cimanouska odpoczywa, jest w bezpiecznym miejscu
Pracował także w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu za administracji Billa Clintona, najpierw jako dyrektor ds. Rosji i Eurazji, a później jako dyrektor ds. Bałkanów.
Brzeziński przebywał w Polsce jako stypendysta Fulbrighta i jest autorem pracy “Walka o konstytucjonalizm w Polsce”. Za działalność na rzecz Polski został w 2009 r. odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej.
laf/PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS