A A+ A++

Informacja o zdarzeniu na ul. w Boguszowicach Osiedlu dotarła do nas niemal natychmiast, czyli w sobotę późnym wieczorem. Kierowca osobowego opla uderzył w tył samochodu dostawczego. Na szczęście nikomu nic się nie stało, również przechodniom. Szybko okazało się, że sprawca zdarzenia jest pijany.

Szybko też wyszło na jaw, kto prowadził samochód osobowy. To Kacper L. – znany w dzielnicy i całym Rybniku parkourowiec, trener, który angażuje i motywuje dzieciaki do aktywności fizycznej. Miał nawet epizod w ogólnopolskim programie rozrywkowym. Ostatnio udało mu się dostać do rady dzielnicy Boguszowice Osiedle. W głosowaniu zdobył blisko 200 głosów.

Zobacz także

U Kacpra L. stwierdzono obecność alkoholu.

W minioną sobotę (22 kwietnia), policjanci zostali wezwani na interwencję na ul. Lompy, gdzie zaszło podejrzenie, że kierujący jest pod wpływem alkoholu. Kiedy policjanci dotarli na miejsce, zastali trzy uszkodzone pojazdy oraz świadków zdarzenia. Z rozmowy z nimi policjanci ustalili okoliczności. Opel nieprawidłowo wykonał manewr skrętu w lewo i najechał na prawidłowo zaparkowany samochód marki Renault. Następnie siłą odrzutu uderzył w kolejny zaparkowany samochód marki Opel. Świadkowie wskazali kierującego i oznajmili, że oddalił się z miejsca zdarzenia – mówi st. asp. Bogusława Kobeszko, oficer prasowa KMP w Rybniku.

Zatrzymanie Kacpra L. nie było łatwe. Policja w Rybniku zaznacza, że mężczyzna był agresywny. Powstrzymać musieli go policjanci i strażacy, o czym mówi nam jeden z Czytelników. Przesłał nam wideo z zatrzymania.

Mężczyzna był agresywny, nie stosował się do poleceń policjantów. Nałożono na niego kajdanki i doprowadzono do radiowozu. Policjanci użyli siły fizycznej. W obezwładnieniu pomogli strażacy. Mężczyzna znieważył policjantów, jednego z nich kopnął. 29-latek rybniczanin był pod wpływem alkoholu. Stwierdzono u niego blisko 2 promile – dodaje policjantka.

Kariera Kacpra L. jako radnego jeszcze się nie rozpoczęła, ale już legła w gruzach. Rada dzielnicy jeszcze się nie ukonstytuowała, ale już słyszymy wewnątrz tej grupy, że będzie musiał zrzec się mandatu lub zostanie mu odebrany.

Nie rozmawialiśmy z nim jeszcze, ale będzie musiał się usunąć z rady dzielnicy. To nie było zachowanie akceptowalne społecznie. Mógł kogoś zabić – słyszymy od jednego z członków nowej rady z Boguszowic Osiedla.

To jednak teraz jego najmniejszy problem. Kacper L. usłyszał zarzuty prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu, naruszenia nietykalności cielesnej policjanta i znieważenia funkcjonariuszy. Grozi mu do 3 lat wiezienia.

AKTUALIZACJA (godz. 14.47): udało nam się porozmawiać z Kacprem L. Mężczyzna przyznaje, że prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. Nie zgadza się z resztą policyjnego komuniaktu:

Nie byłem agresywny. Policjanci nie pouczyli mnie, nie chcieli współpracować. Po zdarzeniu zostałem obywatelsko zatrzymany. Pierwsza moja reakcja była taka, żeby zniknąć z miejsca zdarzenia, ale wróciłem. Byłem gotowy ponieść konsekwencje. Zamiast tego zostałem spacyfikowany, mówiłem policjantom, że nie życzę sobie takiego traktowania. Wepchnęli mnie do radiowozu, uderzyłem głową o ramę drzwi i wrzucili na tylne siedzenia. Chciałem przenieść ręce w kajdankach z tyłu do przodu. Usłyszałem od policjantów, że nie mam prawa tego robić. Potem policjant dopisał sobie, że go uderzyłem. To jest bezprawie. Nie pozwolę sobie na to. Będą skargi na funkcjonariuszy. Mam obrońcę i będę walczył o swoje prawa.

Obserwuj nasz serwis na:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSodaStream informuje o wyeliminowaniu 5 miliardów plastikowych butelek jednorazowego użytku w 2022 roku dzięki swojej kampanii ekologicznej
Następny artykuł„Schody wejściowe we krwi”. Atak wilków w Łobozewie (FOTO 18+)