Od 1 września kierowcy i motorniczy MPK będą szybciej otrzymywać dodatki za staż pracy. Nie przeszły natomiast zmiany, które budziły więcej kontrowersji.
Sprawa zmian zasad wynagradzania nie jest nowa, dyskusje wokół tego tematu toczyły się od wielu miesięcy. Po spotkaniu, które odbyło się w minionym tygodniu, wiadomo już oficjalnie, że tylko część z proponowanych zmian zyskała akceptację związków zawodowych.
Związki poparły nowe zasady wypłaty dodatku za staż pracy, które w praktyce oznaczają, że kolejne progi wysokości dodatku pracownicy będą osiągać szybciej niż dotychczas. Do trzech lat pracy nic się nie zmienia, pracownik nadal otrzyma po takim okresie 15-procentowy dodatek, ale później wygląda to już inaczej. Dotychczas na kolejny wzrost, do poziomu 16,5 proc., trzeba było czekać wiele lat, aż do osiągnięcia 11-letniego stażu pracy. Teraz co roku dodatek będzie rósł o jeden punkt procentowy. W efekcie tej zmiany maksymalny poziom 30% dodatku pracownik uzyska już po 13, a nie jak dotychczas po 20 latach.
– Porozumienie płacowe odbyło się w minionym tygodniu, związki się wypowiedziały co do poszczególnych rozwiązań. Sukcesem jest to, że jako wszystkie związki doszliśmy do porozumienia o przyspieszeniu dodatku stażowego. Jeśli zakończymy całą procedurę, to wejdzie to w życie od 1 września i wszyscy młodzi pracownicy na tym zyskają. Widzimy, że jest konieczność wzmocnienia tej młodszej grupy pracowników, żeby wiązali swoją przyszłość z MPK na dłużej, choć oczywiście doceniamy też pracę pracowników z długoletnim stażem i ich oddanie dla firmy – komentuje Piotr Jurczyk, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w MPK.
Rozbieżne wersje
Zgody związków zawodowych nie zyskał natomiast pakiet innych zmian. Chodziło o przejście z godzinowej na miesięczną płacę zasadniczą, zmianę sposobu rozliczania czasu pracy w niedziele (od godziny 3.00 do 3.00 zamiast od 6.00 do 6.00) i wprowadzenie możliwości dobrowolnego wydłużenia dobowego czasu pracy z 10 do 10,5 h.
Przed weekendem o tych właśnie zmianach informowała szerzej na Facebooku Platforma Komunikacyjna Krakowa, przedstawiając obawy co do negatywnych konsekwencji ich wprowadzenia. Według autorów wpisu, propozycje MPK są tylko pozornie dobrowolne, ponieważ pośrednio od ich akceptacji uzależnione są podwyżki, zmiana dotycząca pracy w niedziele będzie oznaczała w praktyce pogorszenie warunków płacowych, a miesięczne rozliczenie może prowadzić do niesprawiedliwego naliczania wypłaty, np. za nadgodziny.
Komentarze wśród internautów były jednak mocno podzielone – obok tych, którzy wyrażali oburzenie działaniami zarządu MPK, nie brakowało głosów pracowników, którzy wskazywali plusy propozycji firmy lub zarzucali PKK rozdmuchiwanie problemu.
Pakiet nie przeszedł
Wcześniej o sytuację w MPK, w tym o proponowane zmiany, pytał w interpelacji radny Łukasz Gibała. Odpowiedź została przygotowana jeszcze przed 27 czerwca, więc dotyczyła wszystkich proponowanych zmian. W odpowiedzi podpisanej przez prezydenta można przeczytać, że „są korzystne dla pracowników i wiążą się ze zmianą układu zbiorowego, co może nastąpić wyłącznie po uzyskaniu zgody związków zawodowych oraz rejestracji ustaleń (protokołu) w Państwowej Inspekcji Pracy”.
O komentarz do całej sprawy zapytaliśmy w MPK. Rzecznik prasowy przewoźnika Marek Gancarczyk broni spółki przed – jak to określa – próbami przedstawiania MPK jako nierzetelnego i trudnego pracodawcy. – A tymczasem pomimo tego, że sytuacja na rynku pracy kierowców jest cały czas bardzo trudna nie tylko w Krakowie, ale w całej Polsce, udaje nam się utrzymać stabilną sytuację kadrową i obserwujemy systematyczny wzrost chętnych do podjęcia u nas pracy. Wzrost zatrudnienia w ciągu ostatniego roku umożliwił nam wysłanie do ruchu w dzień powszedni o 19 autobusów więcej, niż to było w czerwcu ubiegłego roku. Mamy nadzieję, że już niedługo będziemy mogli realizować jeszcze większą pracę przewozową, z uwagi na to, że obecnie finansujemy kursy dla 82 osób, które wkrótce zostaną prowadzącymi – zapowiada.
Jak mówi, spółka zdaje sobie sprawę, że podejmowane dotychczas działania mogą być niewystarczające, ponieważ obecnie istotnie wzrosła liczby ofert dla kierowców z konkurencyjnych firm, w tym zajmujących się transportem międzynarodowym i międzymiastowym z Krakowa. – Stąd kolejne propozycje zarządu MPK kierowane do załogi zwiększające naszą konkurencyjność. Warto podkreślić, że te zmiany są korzystne dla pracowników i zmierzają do zwiększenia wynagrodzenia. Wszystkie propozycje są zawsze konsultowane ze związkami zawodowymi. I tak też jest obecnie – przekonuje przedstawiciel miejskiego przewoźnika.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS