Umieszczanie reklam przy miejskich drogach będzie słono kosztować. W górę poszły także inne stawki za zajęcie pasa drogowego. Opłaty zostały urealnione po prawie 16 latach.
Głosując za nowym projektem uchwały, radni przyznali, że 10 zł za metr kwadratowy dziennie to dość wysoka stawka, ale propozycja prezydenta jest słuszna. Wszystko po to, aby ograniczyć i uporządkować kwestię reklam na terenie miasta.
– Chcemy, żeby w przestrzeni publicznej było jak najmniej reklam. To będzie jeden z elementów, który na to wpłynie – tłumaczył na komisji gospodarki miejskiej radny Jakub Kosiński.
Na sesji 15 stycznia radni uchwalili wysokości stawek opłaty za zajęcie pasa drogowego dróg publicznych na cele niezwiązane z budową, przebudową, remontem, utrzymaniem i ochroną dróg. Poprzednia uchwała obowiązywała od 2004 roku. Stawki za reklamy wynosiły poprzednio od 1 zł 20 gr do 6 zł za metr kwadratowy dziennie.
Zgodnie z nowym prawem miejscowym za reklamy w pasie drogowym trzeba zapłacić 10 zł za metr kwadratowy dziennie. Dotyczy to większych nośników oraz reklam o powierzchni nieprzekraczającej metr kwadratowy umieszczonych zarówno nad obiektem, jak i na nim, zawierających wyłącznie informacje o prowadzonej przez przedsiębiorcę działalności. Tyle samo zapłacimy też za umieszczanie planów, map, tablic, czy tzw. witaczy zawierających informacje o mieście, powiecie lub województwie.
Dla porównania w sąsiednich gminach te stawki za metr kwadratowy wynoszą: w Wołominie – 2 zł, Wiązownie – 2 zł, Józefowie 1 zł 80 gr, Grodzisku Mazowieckim – 4 zł, Piasecznie – 6 zł i 3 zł (obszar zabudowany i niezabudowany). Jednak tam uchwały były podejmowane kilka lat temu.
Wzrosły też stawki za umieszczenie urządzeń niezwiązanych z przebudową i budową dróg (telekomunikacja, gaz, elektroenergetyka, ciepło) oraz za prowadzenie robót i umieszczenie infrastruktury wodociągowej czy kanalizacyjnej. Więcej trzeba będzie też zapłacić, jeśli ktoś dostał zgodę na wynajęcie miejsca parkingowego. Wprowadzono również dodatkowe rozróżnienia.
– Intencją prezydenta jest to, żeby stawki były inne, w przypadku budowy przyłączy prostopadle do drogi, a nie wzdłuż niej. Chodzi o to, aby opłaty dla osób, które będą budowały przyłącza wodne, kanalizacyjne czy gazowe, były na niższym poziomie, a dla sieci budowanych w drodze, wzdłuż, głównych kanałów, były wyższe. To oznacza, że właściciel sieci będzie płacił więcej za wykonanie odcinka np. gazowego, a koszty związane z podatkiem od wybudowanego przyłącza będą dla mieszkańców symboliczne – wyjaśnia Andrzej Hałaczkiewicz, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej w urzędzie miasta.
Wyższe stawki mają wpłynąć na lepszą organizację robót prowadzonych w pasie drogowym i zmusić wykonawców do zgłaszania i wnoszenia opłat za zajęcie pasa. W przeciwnym razie będą płacić kary w wysokości dziesięciokrotności stawek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS