A A+ A++

Sanok ma okazję do wspaniałej rozrywki! U jego podnóża powstał największy w Polsce specjalne przygotowany sportowy teren taktyczny o powierzchni 5000 m2. Laser tag w Laser Force Kostarowce to pełna pozytywnych emocji, adrenaliny i w 100% bezpieczna gra dla każdego bez względu na wiek.

– Zaczęło się od tego, że chcieliśmy zrobić coś dla dzieci i wyciągnąć je sprzed komputerów – mówi Bogdan Fal jeden z trzech braci, którzy stworzyli w Kostarowcach koło Sanoka Laser Force – Sektor Gier Taktycznych na świeżym powietrzu.

Chcieli, by to było coś, czego nie ma w okolicy i udało się! Do miejsca, które otworzyli przyjeżdżają gracze m.in. z Rzeszowa, Stalowej Woli, ale też uczestnicy wycieczek z całej Polski jadących w Bieszczady. To nowe miejsce na rozrywkowej mapie województwa. Co przyciąga?

Laser Force to emocjonująca, dynamiczna i bezpieczna zabawa. Uczestnicy gry w laserowy paintball mogą zapomnieć o bolesnych śladach po kulkach i brudzącej farbie znanych z tradycyjnej formy tej zabawy. Obszar gry taktycznej ma 5 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni i jest największym w Polsce zewnętrznym terenem do gry w laser tag. Już na pierwszy rzut oka widać ile pracy włożyli twórcy tego miejsca.

Najważniejszym zadaniem było przenieść to, co jest w różnych miejscach w Polsce – czyli rozgrywki w halach – na świeże powietrze. Taki rodzaj rozrywki to rzadkość. – mówi kolejny z braci, Maciej Fal. Największym wyzwaniem było stworzenie realnego miejsca równie atrakcyjnego dla dzieci, jak gry komputerowe.

NOWA JAKOŚĆ ROZRYWKI NA ŚWIEŻYM POWIETRZU

Wizyta zaczyna się od krótkiego przeszkolenia jak używać sprzętu i od początku jest ekscytująco. Broń używana do rozgrywek to specjalistyczny sprzęt – wszystko wie o nim trzeci z braci Falów – Paweł. To on tłumaczy graczom jak używać broni i na czym polega rozgrywka. W zabawie biorą udział dwie drużyny, w sumie na polu gry może być od 6 do 30 osób. Jak opowiadają twórcy Laser Force wśród najmłodszych graczy są ośmiolatkowie. Górnej granicy wieku nie ma – każdy musi ocenić swoje możliwości i formę. To zabawa dla każdego, a międzypokoleniowe rozgrywki kończą się jeszcze wielogodzinnymi rozmowami o tym co działo się na polu gry. To dowód na to, że razem przeżyliśmy coś, o czym chcemy porozmawiać.


Każdy zawodnik jest zarejestrowany w systemie, dzięki temu po całej rozgrywce można sprawdzić kto był najlepszym snajperem, kto najwięcej razy chybił, a kto najczęściej był celem drużyny przeciwnej. Pora na założenie kamizelek i opasek na głowę, w których ukryte ją czujniki sygnalizujące czy zawodnik został trafiony. Gdy wszystko jest gotowe pozostaje tylko angażująca gra na świeżym powietrzu, sprawdzająca celność i kondycję. Przeciętna rozgrywka składa się z dwóch części trwających 30 minut.

Pół godziny biegania po terenie Laser Force! Pół godziny wyrzutów adrenaliny związanej z tym, że udało się dostać do bazy przeciwnej drużyny, albo uniknąć strzału efektownym rzutem na ziemię!

Nie nudzą się nawet ci, którzy bywają tu częściej, każda wizyta to inna rozgrywka, także dzięki różnym tzw. scenariuszom gry.

Nie jestem związana z grami komputerowymi, powiem nawet, że ich nie lubię. Jestem też pacyfistką, zabawy z bronią to nie dla mnie, ale muszę powiedzieć, że dawno się tak nie bawiłam! Przypomniały mi się emocje z podchodów sprzed wielu, wielu lat na naszym osiedlu. No dobrze, podchody nie były aż tak wciągające. – mówi Elżbieta, która przyjechała do Laser Force, by z platformy widokowej obserwować jak grają mąż ze znajomymi, ale szybko okazało się, że też chce spróbować.

Programista, który nie tylko pracuje przy komputerze, ale po pracy też gra w sieci mówi, że był zaskoczony tym jak go wciągnęła rozgrywka. – Po wielu latach grania w strzelanki na pececie mogłem zobaczyć jak to jest na żywo. Przyznam, że zabawa jest równie wciągająca, ale zdecydowanie bardziej poprawiająca kondycję. – śmieje się Mateusz.

DOBRE MIEJSCE NA SZKOLNĄ WYCIECZKĘ W OKOLICACH SANOKA

Sektor Gier Taktycznych leży w spokojnym miejscu, otoczonym lasem – to idealny teren nie tylko na pełne emocji gry taktyczne, ale także niezapomniane spotkania towarzyskie.
Wycieczka klasowa, integracyjny wypad uczniów lub studentów, którzy dopiero się poznają, urodziny w plenerze – to najczęściej sprowadza do Laser Force młodych graczy, ale nauczyciele też bawią się doskonale. – Przyjechałam w dniu kiedy wszystkiego miałam dość, a bawiłam się tak świetnie, że zapomniałam o problemach. Jednak gdy ciało dostanie wycisk, to głowa pracuje lepiej. – śmieje się Katarzyna, nauczycielka jednej z sanockich szkół.

W przeciwieństwie do paintballu, broń laserowa nie zostawia śladów, więc rozgrywka nie kończy się siniakami. Zabawa jest w pełni bezpieczna nawet dla najmłodszych uczniów.
Rodzice cenią sobie także to, że można tu zorganizować urodziny z ogniskiem, co dla nastolatków jest dużą atrakcją. Raz w tygodniu – w niedzielę o godz. 17:00 organizowane jest spotkanie dla tzw. wolnych strzelców. To znaczy, że można przyjść samemu albo z małą grupą znajomych i na miejscu z innymi uczestnikami stworzyć dwie rywalizujące drużyny.

 

ZABAWA PRZY KAŻDEJ POGODZIE

Pogoda jest ważna w tej zabawie, jak we wszystkich działaniach na świeżym powietrzu.
Uczestnicy nie muszą się martwić jeśli nagle się załamie. Organizatorzy znajdą nowy termin do bezpiecznej rozgrywki, ale warto zaznaczyć, że w Kostarowcach byli już tacy, którzy grali przy delikatnym deszczu i na śniegu. Nawet rozgrywka w nocy nie jest problemem – pole gry jest oświetlone, światło ma regulowane natężenie więc rozgrywka jest bardziej emocjonująca. Może temu towarzyszyć ognisko z kiełbaskami i długimi rozmowami o tym, jak toczyła się rozgrywka.


Już wjazd na teren Laser Force robi wrażenie, podoba się szczególnie młodym ludziom grającym w gry komputerowe, ale też fanom militariów. Na parkingu króluje STAR 266 terenowy samochód ciężarowy, zaprojektowany z myślą o polskim wojsku (produkowany seryjnie w latach 1973–2000 przez Fabrykę Samochodów Ciężarowych „Star” w Starachowicach).
Samochód to kultowe już miejsce robienia grupowych zdjęć uczestników zabawy. Najciekawiej wygląda zestawienie dwóch fotografii – sprzed gry i po niej. Na tym drugim widać zdecydowanie więcej uśmiechniętych twarzy.

Artykuł sponsorowany

Materiały nadesłane

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWielki zbiornik z wodą, a w nim wrak statku. “Wygląda abstrakcyjnie”
Następny artykułNajlepsza kawa do ekspresu