O polskich asystentach Fernando Santosa mówi się od momentu zatrudnienia Portugalczyka na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski. Początkowo faworytami do pracy z doświadczonym szkoleniowcem byli Łukasz Piszczek i Tomasz Kaczmarek, lecz ich kandydatury nie są już aktualne.
Od kilku tygodni, bardzo dużo mówi się o potencjalnej kandydaturze byłego reprezentanta naszego kraju, Grzegorza Mielcarskiego. Ma to związek z jego piłkarską przeszłością, w której miał przyjemność współpracować z nowym głównodowodzącym polskiej reprezentacji oraz bardzo dobrze zna język portugalski.
Spotkanie na szczycie
Według informacji podawanych przez Sebastiana Szymańskiego, dziennikarza Interii, we wtorkowe popołudnie miało dojść do spotkania na szczycie. Uczestniczyli w nim selekcjoner Fernando Santos, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza oraz Grzegorz Mielcarski.
Jak można się domyślać, tematem rozmowy było dołączenie byłego zawodnika m.in. FC Porto do sztabu szkoleniowego polskiej reprezentacji. Na ten moment żadne wiążące decyzje nie zapadły, lecz sprawa jest rozwojowa. Tym samym, w najbliższym czasie możemy spodziewać się ogłoszenia Mielcarskiego jako nowego asystenta portugalskiego selekcjonera reprezentacji Polski.
W każdej plotce jest ziarno prawdy
Jednocześnie Grzegorz Mielcarski może nie być jedynym Polakiem w sztabie Fernando Santosa. Plotki dotyczące kontaktów z PZPN potwierdził też trener Pogoni Siedlce Marek Saganowski. W jego przypadku rozmowy są jednak dopiero na starcie.
Przypomnijmy, że Robert Lewandowski i spółka wrócą do gry o punkty za nieco ponad trzy tygodnie. Już 24 marca nasi piłkarze zmierzą się w Pradze z reprezentacją Czech. Trzy dni później czeka ich drugi bardzo ważny mecz z Albanią, tym razem rozgrywany na swoim terenie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS