A A+ A++

Dziennikarzom śledczym udało się zidentyfikować trzech mężczyzn. To dwaj lekarze – Aleksiej Aleksandrow i Iwan Osipow oraz Władimir Panajew. Wszyscy są ekspertami Federalnej Służby Bezpieczeństwa ds. broni chemicznej.

Według najnowszych doniesień, zgromadzonych na podstawie danych telekomunikacyjnych, adresowych i lotniczych, trójka agentów była wspierana przez co najmniej pięciu innych funkcjonariuszy FSB. Mężczyźni komunikowali się ze sobą, a nagły wzrost kontaktów nastąpił tuż przed próbą otrucia Nawalnego.

Dane zebrane przez Bellingcat wskazują, że Rosjanin był śledzony przez służby podczas 30 podróży po kraju w 2017, 2019 i 2020 roku. Portal nie wyklucza, że opozycjonistę próbowano otruć już wcześniej.

W trakcie śledztwa odkryto również “dane telekomunikacyjne i transportowe, które mocno sugerują, że sierpniowy zamach na życie Nawalnego został zlecony przez najwyższe kręgi Kremla”.

20 sierpnia opozycjonista poczuł się źle na pokładzie samolotu lecącego z Tomska do Moskwy i stracił przytomność. Na życzenie rodziny trafił do kliniki w Berlinie. Na oddziale intensywnej terapii spędził 24 dni.

Przeprowadzone w Niemczech testy wykazały, że Nawalny został otruty nowiczokiem. To samo potwierdziły później labolatoria we Francji i Szwecji.

Czytaj także:
Aleksiej Nawalny wychodzi ze szpitala

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStrajk Kobiet. Postępowanie wobec czterech nauczycieli ze Śląska
Następny artykułKsiądz Józef G. trafi przed sąd. Pierwsza rozprawa w lutym przyszłego roku