A A+ A++

Nowe fakty w sprawie tragicznej śmierci 4-latka, który zginął wysiadając z tramwaju na Pradze-Północ. Motorniczy usłyszał zarzuty.

Fot. Łukasz/ Warszawa w Pigułce

Jak poinformowała prok. Katarzyna Skrzeczkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. 13 kwietnia przedstawiono kierującemu tramwajem mężczyźnie zarzut spowodowania wypadku komunikacyjnego. – Zarzucono mu umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i przepisów Instrukcji dla pracowników Tramwajów Warszawskich i nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym – wyjaśniła prokurator w rozmowie z PAP.

Śledczy ustalili, że motorniczy korzystał w trakcie jazdy z telefonu z podłączonymi słuchawkami. Na ocenę sytuacji wokół tramwaju miał poświęcić zbyt mało czasu.

Motorniczy nie przyznaje się do winy. Odmówił składania wyjaśnień.

Do tragedii doszło w połowie sierpnia zeszłego roku. Chłopiec wysiadał z tramwaju razem z babcią. Drzwi pojazdu się zamknęły przytrzaskując dziecku nogę. Tramwaj ruszył ciągnąc 4-latka po torowisku. Niestety nie udało się go uratować.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSieć sklepów 7-Eleven jest zainteresowana wejściem na polski rynek
Następny artykułSpektakl “Miłostka” Teatru Na Pół na deskach DK Chwałowice