W obliczu pandemii koronawirusa i mając na uwadze kryzys ekonomiczny jaki grozi Formule 1, władze najważniejszej wyścigowej serii świata wspólnie z zespołami podjęły decyzję o odłożeniu w czasie rewolucji technicznej. Gruntowna zmiana przepisów zapowiadana na rok 2021 ma zacząć obowiązywać od sezonu 2022.
Ecclestone, który rządził Formułą 1 do końca 2016 roku stwierdził, że obecni właściciele z Liberty Media powinni pójść o krok dalej i opóźnić długo wyczekiwaną rewolucję o trzy lata.
– Nie zmieniałbym zasad przez trzy lata – powiedział Brytyjczyk w rozmowie z Daily Mail. – Liberty musi całkowicie przeorganizować rzeczy. Największą zmianą, jakiej bym dokonał, byłoby stworzenie mistrzostw dla zespołów. Nadal byłaby klasyfikacja dla kierowców oraz przeznaczona – dajmy na to – dla wielkiej czwórki klasyfikacja konstruktorów.
– Potem dałbym mniej zamożnym ekipom dwa podwozia oraz dwa silniki na sezon i pozwolił im pracować za 30 milionów funtów brytyjskich rocznie. Miałbym dla nich zasady i przepisy – biorące pod uwagę ciężar samochodu i pojemność silnika – przy których można by było walczyć o podium, a przy odrobinie szczęścia wygrać wyścig.
– Ekipa, która przy tym budżecie miałaby na koniec roku najwięcej punktów, zdobyłaby mistrzostwo wśród zespołów.
Kilka dni temu Ecclestone powiedział, że z powodu pandemii koronawirusa odwołałby cały sezon 2020.
Instagram, F1, Alfa Romeo
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS