Członek komisji i radny PiS Krzysztof Rosenkiewicz podkreśla, że projekt dokumentu nie został radnym oficjalnie przedstawiony. “Z pewnych poszlak wiem, że nie różni się zasadniczo od tego, co było wcześniej” – mówi Radiu Poznań Krzysztof Rosenkiewicz i dodaje, że uchwała krajobrazowa ma te same wady, które przykrywają potencjalne zalety tego dokumentu.
Dokument ma uporządkować chaos reklamowy, który wszyscy widzimy, ale niepotrzebnie idzie dalej w taki sposób, iż sankcjonuje te nośniki, które jakimś dziwnym trafem należą już do jednego, zaprzyjaźnionego z miastem dostawcy. Ten dokument jest bardzo statyczny, nie opiera się na oszacowaniu, ile tak naprawdę ich jest (nośników reklamowych – przyp. red.), jakie straty poniosło miasto, jakie są potencjalne roszczenia, a przynajmniej o tym nie słyszymy
– mówi radny.
Radny Rosenkiewicz podkreśla, że uchwała krajobrazowa nie bierze pod uwagę rozwoju technologii w reklamie zewnętrznej, nie reguluje takich kwestii, jak reklama w witrynie sklepowej, na samochodach, ukryta za szklanymi fasadami, czy wyświetlana za pomocą projektorów na chodnikach, elewacjach budynków itd.
Uchwała ma wyciąć to, czego miasto nie chce, a zostawić to, co miasto chce
– powiedział Krzysztof Rosenkiewicz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS