rozwiń ›
Toyota Mirai jak Prius? Zamiast benzyny będziesz tankować wodór?
Toyota Mirai i Prius – co je łączy poza producentem? Przebieg rynkowej kariery. Pierwszy Prius pokazał, że hybryda silnika spalinowego i elektrycznego jest możliwa, był demonstracją technicznych zdolności japońskich inżynierów. Drugi stał się pierwszą seryjnie produkowaną hybrydą, a trzeci przebojem wśród kierowców. Dziś do najnowszego Priusa wzdychają tłumy.
Z Mirai jest podobnie. Przy pierwszej odsłonie Toyota napięła muskuły i pokazała, jak zamknąć ogniwa paliwowe FCEV w osobówce, by stworzyć samochód elektryczny na prąd z wodoru. Teraz na rynek wchodzi Mirai drugiej generacji po zmianach na 2023 rok – to niemal 5-metrowa limuzyna w stylu coupe. Japoński producent liczy, że za chwilę jego elektryczny samochód z małą elektrownią wodorową zamiast baterii w podłodze stanie się bardziej popularny. Wszystko przez plany rozwoju sieci stacji tankowania wodoru…
Stacje tankowania wodoru w Polsce: Warszawa, Rybnik…
Pierwsza niedawno ruszyła w Warszawie pod szyldem NESO, teraz dołączyła do niej druga w Rybniku. Kolejne mają powstać we Wrocławiu, Lublinie, Gdańsku i Gdyni.
Toyota Mirai
/
Toyota
/
Ireneusz Rek
Orlen w Poznaniu także niebawem otworzy punkt tankownia wodoru. W ciągu najbliższych 7 lat sieć państwowego koncernu ma liczyć ponad 100 obiektów. W Polsce powstanie ich ok. 57, na Słowacji ok. 26, a w Czechach ok. 28. Przy takim zagęszczeniu Toyota liczy na wzrost wzięcia Mirai, ale co to za samochód?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS